Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kupuj plotki, sprzedawaj fakty

0
Podziel się:

Wczoraj nastroje wyraźnie się poprawiły w oczekiwaniu na głosowanie w greckim parlamencie. Gdy jednak okazało się, że nowy rząd uzyskał wotum zaufania, wcześniej notowane zwyżki dostały zadyszki i z kontynuacją zrobiły się problemy

Kupuj plotki, sprzedawaj fakty

Wczoraj nastroje wyraźnie się poprawiły w oczekiwaniu na głosowanie w greckim parlamencie. Gdy jednak okazało się, że nowy rząd uzyskał wotum zaufania, wcześniej notowane zwyżki dostały zadyszki i z kontynuacją zrobiły się problemy. Rzec można, że doświadczyliśmy urzeczywistnienia starej giełdowej maksymy: „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”.

Podczas wczorajszego wieczornego głosowania można było zaobserwować żelazną wręcz dyscyplinę obozu rządzącego, który otrzymał 155 głosów za, czyli frekwencja wśród członków partii u władzy wyniosła 100 procent. Opozycja w 300-osobowym parlamencie ma 145 miejsc, ale dwóch parlamentarzystów nie głosowało.

Mówi się małym sukcesie, który powinien doczekać się kontynuacji w postaci głosowania nad pakietem oszczędnościowym 28 czerwca, którego przyjęcie powinno skutkować przydzieleniem kolejnej transzy pomocy 3 lipca. Harmonogram jest więc jasno określony, a los Greków spoczywa w ich rękach.

Czekając na słowa Bena Bernanke

Notowania w Warszawie po dwóch dniach słabości przebiegały dzisiaj w sposób zbliżony do obserwowanych za naszą zachodnią granicą. Neutralne otwarcie spotkało się z podażą, która koło południa spychała indeks w dół. Następnie przyszło odbicie, którego skala nie była jednak zachęcająca i po godzinie 16 nic ze zwyżki już nie zostało.

Inwestorzy już myślą o dłuższym weekendzie, który uniemożliwi naszemu parkietowi szybką reakcję na wieczorną konferencję Bena Bernanke po decyzji w sprawie stóp procentowych. To najważniejsze wydarzenie dnia dzisiejszego, które może wpłynąć na globalne indeksy. Nie należy się spodziewać zmian kursu polityki pieniężnej, ale komentarze szefa Rezerwy Federalnej są niezwykle cenotwórcze.

Gorsze informacje ze spółek

Wobec braku ważnych informacji makro uwagę uczestników rynku przykuły informacje ze spółek, które nie były zbyt optymistyczne. Philips Electronics poinformował, że w obecnym kwartale notuje słaby popyt na swoje produkty co spotkało się z przeceną jego akcji o ponad 12 procent.

Również walory Adobe Systems znalazły się na równi pochyłej po informacji o słabej prognozie zysku. Jak widać w ostatnim czasie komunikaty ze spółek dzielą się na te o niezachęcającej treści, czyli ostrzegające o słabnącym popycie i te informujące o fuzjach i przejęciach.

Zróżnicowane informacje z krajowej gospodarki

Na krajowym podwórku informacji z gospodarki nie brakowało. Pamiętać jednak trzeba, że ich wpływ na rynek w krótkim terminie jest niezauważalny. Warto jednak poznać kondycję gospodarki, która wciąż ma się nieźle, gdyż sprzedaż detaliczna w maju wzrosła o 13.8 proc., czyli nieco więcej niż tego oczekiwano. To była dobra informacja, której towarzyszyły dwie już zdecydowanie gorsze.

Otóż bezrobocie choć spadło do 12,2 proc. to po pierwsze jest nieco większe od oczekiwań, a po drugie rok temu stopa bezrobocia była niższa. W ten sposób obraz sytuacji kłóci się trochę z obserwowanym przez ostatnie 12 miesięcy silnym wzrostem gospodarczym. Rynek pracy pozostaje więc w gorszej kondycji niż przed wybuchem kryzysu.

Ponadto inflacja bez cen żywności i energii wzrosła w minionym miesiącu do 2,4 proc. z 2,1 proc. w kwietniu i była wyższa od prognoz analityków, którzy spodziewali się wzrostu do 2,2 procent. Presja na wzrost cen jest więc widoczna nie tylko po stronie CPI, ale również inflacji bazowej, co z kolei nie jest korzystną informacją w dłuższym terminie, gdyż RPP po przerwie zmuszona zapewne będzie do dalszych podwyżek stóp.

komentarz
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)