Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Kupujący nie potwierdzili przewagi

0
Podziel się:

Spadkiem większości głównych indeksów zakończyła piątkową sesję warszawska giełda. Przeceny oparł się jedynie indeks najmniejszych spółek sWIG80, który zyskał symboliczne 0,09 proc.

Kupujący nie potwierdzili przewagi

Wyższą aktywność strony podażowej obserwowaliśmy przede wszystkim na blue chips. Indeks WIG20 po spadku o 0,62 proc., ponownie znalazł się poniżej strefy oporu wyrażonej poziomami 2.280-2.300 pkt. (analogicznie 41 tys. pkt. dla WIGu)
.

Dodatkowo na wykresie świecowym dziennych powstał czarny korpus, który częściowo neguje czwartkowy pozytywny sygnał wybicia w górę. W piątek fatalnie zaprezentowały się giełdy Europy Zachodniej. Indeks niemieckiej giełdy DAX odnotował spadek o 1,92 proc.. Deprecjację o podobnej skali zaliczył również francuski CAC.

Zarówno tło informacyjne, jak i analiza techniczna, zwiększają prawdopodobieństwo zakończenia krótkoterminowej tendencji odreagowującej w górę indeksów Europy Zachodniej. W tej atmosferze można uznać, iż GPW na zakończenie tygodnia wypadła dość dobrze. Analiza techniczna podpowiada jednak, iż byki mogą znaleźć się w trudniejszej sytuacji, w momencie ewentualnego przełamania przez indeks WIG pierwszego wsparcia w okolicach poziomu 40.632 pkt. (maksimum z 19 czerwca br.).

W nieciekawych nastrojach zakończyli tydzień inwestorzy na większości parkietów europejskich. Najmocniejszą przecenę zaliczyła giełda w Madrycie. Indeks IBEX po spadku o ponad 3%, wygenerował sygnał zakończenia pięciotygodniowej korekty odreagowującej w górę. Fakt ten świadczy o utrzymującej się niepewności, co do przyszłości iberyjskiego kraju. Niewiele lepsze nastrojach panowały na największych rozwiniętych rynkach Starego Kontynentu.

Sentyment wśród graczy dodatkowo popsuł komunikat pochodzący ze źródeł Unii Europejskiej. Decydenci poinformowali, iż nie będzie wypłaty nowej pomocy dla Grecji, dopóki ministrowie finansów strefy euro nie ocenią, że program reform w tym kraju „wrócił na swoje tory”. Oznacza to, że Ateny mogą czekać na kolejną transzę nawet do końca sierpnia br. Kolejnym etapem będzie dzisiejsze spotkanie ministrów finansowych strefy euro w celu przedyskutowania wniosków tzw. trojki (przedstawiciele KE, MFW i EBC) z odbytej misji w Atenach.

Słabe nastroje inwestycyjne obserwujemy dzisiaj rano. Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy notowane są na minusach (-0,3 proc. dla S&P500). W Tokio, Nikkei traci 1,2 proc. Gracze za Oceanem jeszcze nie całkiem otrząsnęli się z niekorzystnego zakończenia ubiegłego tygodnia. W piątek indeksy w USA wyraźnie zniżkowały, a presję podaży, oprócz negatywnego wpływu Europy, spowodowały nienajlepsze dane z amerykańskiego rynku pracy.

Okazało się bowiem, iż w czerwcu liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wyniosła jedynie 80 tys., podczas, gdy spodziewano się 100 tys. Natomiast stopa bezrobocia pozostała na poziomie 8,2 proc. Nastoje może jednak dzisiaj uspokoić rozpoczynający się właśnie sezon publikacji wyników finansowych za II kw. Tradycyjnie raportowanie jako pierwsza rozpocznie Alcoa (dzisiaj po sesji). Według prognoz, Alcoa w II kw. br. odnotowała zysk w wysokości 6 centów na akcję, w porównaniu do 32 ceny na akcję w II kw. ub. r. Przychody spółki prawdopodobni obniżyły się o 11%. W tym tygodniu swoje osiągnięcia przedstawią jeszcze JPMorgan Chase i Wells Fargo (piątek).

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)