Początek sesji nie zapowiadał aż takich emocji. Po niezłej sesji za oceanem w środę (dzięki spółkom finansowym, które rosły po informacjach, iż Fannie Mae i Freddie Mac poradzą sobie bez pomocy państwa) i neutralnemu zakończeniu na rynkach azjatyckich, nastroje nie były najgorsze. Otwarcie przyniosło jednak test poziomu 2500 punktów na WIG20 i jednocześnie ryzyko kontynuacji fali spadkowej. W tym ryzykownym dla rynku momencie w końcu dał znać o sobie popyt. Stanowcze kupno akcji z WIG20 spowodowało szybki 1,5-procentowy wzrost przy podwyższonych wolumenach. Pierwsze skrzypce grały Pekao SA i PKO BP, które oddawały swoim zachowaniem lepszy, krótkoterminowy klimat w podejściu do sektora finansowego. Liczne spółki, w eurolandzie, z tego sektora podawały dziś wyniki i inwestorzy traktowali ja wyjątkowo łagodnie, choć wyniki te były znacznie poniżej oczekiwań. Z czasem, na
GPW, do wzrostu podłączały się inne duże spółki - KGHM, BZWBK czy PKN Orlen, co stanowiło kolejne wzmocnienie udanej obrony rynku.
Kluczowym momentem dnia były jednak dane z amerykańskiej gospodarki o godzinie 14.30, które pozytywnie podgrzały atmosferę na rynkach. PKB za drugi kwartał (po weryfikacji) określono na 3,3 procenta (pierwszy odczyt wynosił 1,9 procenta, a prognozy zakładały jego weryfikację do 2,7 procenta). Odczyt 3,3 jest w obecnych warunkach gospodarczych i przy aktualnym poziomie nastrojów, wynikiem niemal kosmicznym. Wszystko inne (inflacja, bezrobocie, wskaźniki nastrojów) musiało zejść na drugi plan.
Reakcja rynków była na miarę tego wyniku PKB. Europejskie giełdy, w tym Warszawa w szczególności, rozpoczęły silne fale wzrostowe. Podczas fixingu o 16.20 kończymy notowania na poziomie wyższym o ponad 3 procent, niż podczas otwarcia dnia. Dodatkowo, na wykresie dziennym WIG20 powstała formacja objęcia hossy. Diametralna zmiana nastrojów, diametralna zmiana układu technicznego w krótkim terminie. Wzrost utrzymywał się aż do zakończenia sesji. Strach na poziomie 2500 podczas otwarcia przerodził się w euforię w pobliżu 2600 na WIG20, podczas zamknięcia. Godna oprawa dla wzrostu cen i obrotu na GPW (ponad 1,2 mld) oraz imponującego PKB w gospodarce amerykańskiej (Wall Street oczywiście także przyjęło tę informację wzrostem cen akcji). Jutro koniec sierpnia i ponownie może być ciekawie (poznamy na przykład wstępne dane na temat naszego PKB za drugi kwartał).
