W tym tygodniu nie mniej ważne od sytuacji na światowych rynkach będą wyniki kwartalne spółek. Ostatnie spółki pochwalą się swoimi osiągnięciami w I kwartale. Piątkowa sesja w USA powinna jednak natchnąć optymizmem inwestorów również na GPW.
Ostatni spadkowy tydzień już za nami. Jak wynika z ostatniego odczytu Wigometru na parkiet powraca optymizm. Nadal dość spora grupa inwestorów opowiada się za spadkami, jednak wskaźnik wzrósł o prawie 30 pkt. Takie połączenie (przewaga niedźwiedzi w ankiecie i wzrost wskaźnika), zwykle zapowiadało wzrost indeksów na GPW.
Sesja w USA zakończyła się w piątek bardzo mocnymi wzrostami. Dow Jones zyskał 0,8 proc. odrabiając większość strat z czwartku. Póki co, dla GPW jest to podstawowy impuls, który powinien zaowocować wzrostami na parkiecie na otwarciu.
Sytuacja techniczna indeksów nie jest jednak jednoznaczna. W przypadku WIG20 piątkowe zamknięcie wypadło na linii wsparcia, którą można wyznaczyć obecnie na poziomie 3550 pkt. Najbliższy opór można wyznaczyć na poziomie 3611 pkt. Jego pokonanie zaneguje ostatnią przecenę i indeks powinien powrócić do wzrostów. Takiego scenariusza, zresztą oczekuję na dzisiejszej sesji.
W przypadku mWIG40, to wyjście ponad linię 5000 pkt., pozwala przypuszczać, że trend wzrostowy powinien w najbliższych dniach przyspieszyć, choć wcześniej wypadałoby uporać się z oporem na poziomie 5,5 tys. pkt.
W tym tygodniu jednak najważniejsze powinny być wyniki kwartalne spółek. Szczególnie we wtorek będziemy mieli ich dużo. Swoimi osiągnięciami pochwalą się min duże: Agora, ING Bank Śląski, PKN Orlen, czy Netia (skonsolidowane). Od tych kwartalnych ostatków wiele zależy, choć trudno być optymistą w sytuacji gdy zdecydowana większość spółek póki co rozczarowała.