Początek dzisiejszych notowań mógł doprowadzić posiadaczy akcji do silnych palpitacji serca - w reakcji na wczorajsze głębokie przeceny indeksów na amerykańskich parkietach część inwestorów postanowiła pozbyć się walorów z portfeli w pierwszych minutach handlu sprowadzając giełdowe indeksy na duże minusy (WIG20 -2,9%, mWIG40 i SWIG80 ok. -4,5%).
Negatywne emocje opadły szybko, bo już po 30 minutach rynek dużych spółek zaczął się podnosić odbijając się od wsparć na poziomie 3630-3636 i systematyczne zdobywanie wyższych poziomów na indeksie trwało do otwarcia amerykańskich rynków. Inwestorzy obserwując początkowe osuwanie się indeksów za oceanem nie czekali długo i koszykowymi zleceniami sprzedaży obniżyli nieco wartość indeksu WIG20 od maksymalnych dziennych poziomów, który ostatecznie finiszował na poziomie 3677 notując 1,3% spadku. W trakcie sesji popyt był również aktywny w sektorze małych i średnich spółek, który doprowadził do istotnego zmniejszenia skali przecen podmiotów z tego sektora (na zamknięciu mWIG40 i SWIG80 straciły ,,tylko" ok. 0,7%).
W dniu dzisiejszym spółki z branży medialnej przedstawiły swoje wyniki, Agora nie rozczarowała swoich akcjonariuszy prezentując wyniki lepsze od oczekiwań rynkowych co zostało nagrodzone wzrostem o 2,9%. Z kolei TVN zanotował w 3 kwartale straty netto przewyższające wcześniejsze prognozy analityków co doprowadziło do przeceny walorów o 2% Płynące z paliwowego koncernu PKN Orlen informacje na temat możliwości wykazania również słabszych wyników od rynkowego konsensusu doprowadziły do silnego spadku cen akcji, które potaniały o 3,6% przy wolumenie najwyższym od około 2 miesięcy.
Z dużych spółek w dniu dzisiejszym zachowaniem zaimponowały akcje PGNiG, które odnotowały wzrost o 4,1%, a na szerokim rynku silnymi wzrostami ucieszyły swoich akcjonariuszy m.in. ZNTK Łapy, NFI Empik i Ponar Wadowice. Tradycyjnie można powiedzieć, że scenariusz kolejnych notowań będzie w znacznej mierze uzależniony od sytuacji na zagranicznych rynkach, ale w obliczu przełamania w dniu wczorajszym kolejnych wsparć na amerykańskich indeksach można chyba póki co liczyć tylko na korekcyjne odbicie za względu na silne krótkoterminowe wyprzedanie i powrót niedźwiedzi do głosu.