Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Barembruch
|

Lepszy rydz, niż nic

0
Podziel się:

W środę inwestorom na warszawskim parkiecie wreszcie udało się przełamać złą passę. Po trzech z rzędu spadkowych sesjach indeksy wzrosły, choć mało kto jest w pełni zadowolony ze skali tej zwyżki. WIG i WIG20 wzrosły zgodnie o 0,33 proc., a indeks średniaków mWIG jeszcze mniej - o nędzne 0,05 proc.

Lepszy rydz, niż nic

W środę inwestorom na warszawskim parkiecie wreszcie udało się przełamać złą passę. Po trzech z rzędu spadkowych sesjach indeksy wzrosły, choć mało kto jest w pełni zadowolony ze skali tej zwyżki. WIG i WIG20 wzrosły zgodnie o 0,33 proc., a indeks średniaków mWIG jeszcze mniej - o nędzne 0,05 proc.

Lepszy rydz, niż nic - chciałoby się powiedzieć. Ale trudno się oprzeć przekonaniu, że optymistom w Warszawie po prostu brakuje pary. Zwłaszcza, że rachitycznemu odbiciu towarzyszyły w środę znów niskie obroty, nie przekraczające 1,3 mld zł.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że ceny większości spółek - nie takiej znów przygniatającej, bo spółek drożejących było tylko o 30 więcej, niż taniejących - wzrosły nie tyle dzięki inwestorskim zakupom, ile wskutek braku sprzedających, którzy na razie jeszcze wierzą, że kilkudniowe osłabienie jest tylko przerwą i zbieraniem sił przed powrotem indeksów w okolice historycznych szczytów. Właściwie szczyty są tylko w zasięgu największych spółek i ich indeksu WIG20, bo indeksy mWIG i sWIG straciły zbyt wiele w czasie sześciu tygodni spadków i mają do odrobienia wciąż duży dystans.

Z punktu widzenia prognoz na przyszłość najbliższe sesje będą dla inwestorów bardzo ważne. Gracze muszą odpowiedzieć na pytanie, czy rachityczne odbicie ze środy uda się potwierdzić w najbliższych dniach. Gdyby się to nie udało, a WIG20 wróciłby pod linię 3650 pkt. (na razie ma jeszcze 50 pkt. zapasu), bardzo prawdopodobny stałby się scenariusz powrotu cen do dna z drugiej połowy sierpnia. Czyli spadek aż o 10-12 proc. Na razie szanse na obronę kluczowego poziomu 3650 pkt. wydają się spore, także z powodu powolnej poprawy nastrojów na giełdach światowych. Choć przecież nie sposób zapomnieć, że w ostatnich dniach nasza giełda jest wyraźnie słabsza od innych rynków.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)