Dzisiejszą sesję ponownie zdominował kolor czerwony, który towarzyszył wszystkim indeksom przez cały dzień. Inwestorzy podczas sesji nie wykazywali chęci do handlu i oczekiwali na rozwój sytuacji za oceanem oraz na publikacje danych z amerykańskiego rynku nieruchomości.
Wczorajsza słaba końcówka notowań w USA odbiła się dzisiaj wyraźnie na wszystkich europejskich indeksach. Podobnie sytuacja wyglądała na GPW, indeksy rozpoczęły dzień poniżej wczorajszego zamknięcia i systematycznie traciły na wartości przez większość dnia. Spośród indeksu WIG20 mocna przecena dotyczyła akcji KGHM, które traciły na wartości w związku z przeceną na rynku miedzi.
Początek dnia rozpoczął się od publikacji indeksu klimatu gospodarczego niemieckiego instytutu Ifo, który obrazuje nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców. Indeks nieoczekiwanie wzrósł w listopadzie do 104,2 pkt. z 103,9 pkt w październiku. Publikacja była lepsza od oczekiwań analityków, którzy oczekiwali spadku indeksu do 103,3pkt. Inwestorzy nie zareagowali na lepszy od oczekiwań odczyt, wyraźnie było widać, że gracze wstrzymywali się z dalszymi decyzjami do czasu publikacji danych makroekonomicznych
z USA.
Inwestorzy nie przejawiali dużej ochoty do handlu, dlatego mocniejszy atak podaży w drugiej części sesji spowodował, że indeksy zaczęły pogłębiać wcześniejsze spadki. Jednak rosnące kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy powodowały, że w miarę zbliżania się otwarcia sesji na Wall Street nastroje inwestorów na GPW stawały się coraz lepsze, co spowodowało odrobienie części strat przez wszystkie indeksy.
Przed sesją w USA rynek poznał raport S&P/Case Schiller dotyczące cen domów w USA w III kwartale. Z raportu wynikało, że ceny spadły o 4,5%, co było najgorszym wynikiem od 20 lat, jednak wynik był lepszy od oczekiwań analityków, którzy zakładali spadek na poziomie 5%.
Sesja na Wall Street rozpoczęła się od wzrostów dzięki lepszym danym z rynku nieruchomości oraz doniesieniom Citigroup, który poinformował, że otrzyma 7,5mld dolarów od rządu Abu Dabhi za pakiet 4,9% swoich akcji. Wzrosty na początku sesji w USA poprawiły nastroje na warszawskim parkiecie, a indeksy dalej odrabiały straty.
Sytuację w końcówce popsuła ostatnia dzisiaj publikacja indeksu zaufania wśród konsumentów w USA przygotowanego przez Conference Bard. Wartość indeksu spadła do 87,3pkt (prog. 91,5pkt). Raport wpłynął negatywnie na zachowanie inwestorów, co było widoczne w przypadku indeksu WIG20, który mocno zanurkował pod koniec notowań.
Na rynku nadal utrzymuje się duża nerwowość, co było szczególnie widoczne pod koniec sesji. Indeks WIG20, który w ciągu dnia bronił poziomu 3450 punktów ostatecznie zakończył dzień minimalnie poniżej tej granicy na poziomie 3448,47pkt. Taka sytuacja stwarza prawdopodobieństwo spadku do poziomu 3300 punktów, jednak nastroje a oceanem mogą sprawić, że taki scenariusz stanie się nieaktualny.
Dzisiejsza sesji przyniosła spadek indeksu WIG o 1,46%, natomiast indeksu WIG20 1,63%. Lepiej od dużych spółek wypadły dzisiaj małe i średnie. Indeks mWIG40 stracił a zamknięciu 1,09%, natomiast sWIG80 1,46%. Obroty podczas dzisiejszej sesji wyniosły niewiele ponad 1mln złotych.