Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Miało być lepiej, a jest jeszcze gorzej

0
Podziel się:

Gdy wszyscy oczekiwali na zatwierdzenie przez kongres planu pomocy w USA, panowało przekonanie, że decyzja ta będzie punktem zwrotnym w historii obecnego kryzysu.

Miało być lepiej, a jest jeszcze gorzej

Gdy wszyscy oczekiwali na zatwierdzenie przez kongres planu pomocy w USA, panowało przekonanie, że decyzja ta będzie punktem zwrotnym w historii obecnego kryzysu.

Być może jeszcze, w dłuższej perspektywie nim zostanie, ale wbrew oczekiwaniom nowy tydzień przyniósł szaleńcze spadki. Bez wyjątków, na całym świecie, inwestorzy pozbywali się akcji.

Giełda w Warszawie ustanowiła nowe dna bessy - _ udało się _to zarówno indeksom WIG jak i WIG20. Ten pierwszy spadł do poziomu 34382 pkt. po ponad 5,6 proc. przecenie. Indeks blue-chipów stracił dziś prawie 5,7 proc. i nowe minimum ustalił na granicy 2218 punktów.

Sesja od samego początku przebiegała pod dużą presją sprzedających. Popyt uruchomił się dopiero po południu, ale to tylko kosmetyka - po złym otwarciu notowań w USA akcji nie miał kto kupować i straty pogłębiły się.

Sporo straciły banki. Branżowy indeks WIG-Banki spadł dziś o 5,7 procent. W dół ciągnął go w szczególności BRE Bank (-11 proc.), PKO BP (-7,8 proc.) i Getin, którego akcje spadły o 7,69 procent.

Jednak najbardziej przecenionym sektorem byli dziś deweloperzy. Branżowy indeks stracił ponad 7,6 procent. Inwestorzy obawiają się zapewne, że firmy z tego sektora będą miały (o ile już nie mają) problemów z finansowaniem swoich projektów.

To co się działo dziś w Warszawie jest tylko kroplą w morzu, tego co działo się na całym świecie. Wszystkie, nawet te najbardziej _ stabilne _ rynki tliły się od czerwonego koloru. Niemiecki DAX stracił 6,8 proc., FTSE 6,7 procent. Giełdę w Rosji, po spadku o 15 proc. znów zawieszono. Ostatecznie indeks stracił ponad 19 procent. Brazylijska Bovespa ok. godz. 17 spadała o 15 procent.

Jeszcze w niedzielę można było mieć nadzieję, że Europa wypracuje wspólne stanowisko wobec kryzysu. Nie udało się - aktualnie każdy kraj na swój sposób ratuje banki przed bankructwem. Zaufanie w Europie gwałtownie zmalało - Euribor jest na rekordowo wysokim poziomie. FED tymczasem podwoił ilość pieniądza, który zostanie wpompowany do sektora finansowego do bagatela 900 mld dolarów!

Plan Paulsona nie pomógł dotychczas także Amerykanom. Giełdy w USA po godz. 17 spadały prawie po 6 proc., a Dow Jones , po spadku o 500 pkt. przebił nawet psychologiczną granicę 10 tys. punktów.

To co miały być przełomem dla wzrostów, na razie okazało się przystankiem w dalszej panice rynków. Na wartości traci euro, ropa, miedź czy rynki akcji. Jedyną przystanią dla globalnego kapitału wydają się obligacje państwowe i waluty takie jak japoński jen.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)