Miniony tydzień zakończył się mieszanym zamknięciem poszczególnych indeksów.
Najlepsze wrażenie pozostawił MIDwig, który na piątkowym zamknięciu ustanowił nowy szczyt, a w skali tygodnia dodał ponad 3,5%. Zdecydowanie słabiej wiodło się akcjom największych spółek, gdzie najsłabiej zachowywały się spółki medialne oraz duże banki.
W połowie tygodnia pojawił się popyt na rynku, jednakże wyższe poziomy zostały wykorzystane przez sprzedających. Bez wątpienia znaczący wpływ na kształtowanie się koniunktury miał wpływ rynek terminowy, gdzie aktywność wykazywali arbitrażyści. Spadek bazy wzmagał presję sprzedających, natomiast jej wzrost kreował zauważalny popyt na rynku.
Głównym czynnikiem, na który zwracali uwagę inwestorzy były publikowane przez spółki wyniki finansowe za ostatni kwartał 2006 r. Przeważająca liczba spółek podaje wyniki dobre i lepsze od oczekiwań, jednakże zazwyczaj nie przekłada się to sposób istotny na zmianę ceny. Uwagę przykuwają jedynie silne wzrosty akcji Jutrzenki oraz Dębicy, które zaskoczyły rynek swoimi dokonaniami. W przypadku Dębicy zysk netto okazał się blisko dwukrotnie wyższy od najbardziej optymistycznej prognozy, co spowodowało silną zwyżkę kursu. Godny odnotowania jest również fakt, iż wolumen obrotu na akcjach spółki należał do jednego z najwyższych w historii ( dokładnie 3 i najwyższy od sierpnia 2000 r.). Taka sytuacja pozytywnie rokuje na przyszłość, bowiem oznacza to, iż ktoś sprzątnął cały nawis podażowy, co z kolei sugeruje wyższe poziomy cenowe.
Wśród innych spółek uwagę zwracał Stalexport, który wybił się w górę z wieloletniego kanału wzrostowego. Natchnienie do kupna akcji spółki dała decyzja Walnego Zgromadzenia, które zatwierdziło nową emisję akcji dla włoskiego Autostrade.
W nadchodzącym tygodniu w dalszym ciągu istotne dla kształtowania się koniunktury poszczególnych spółek będą wyniki finansowe. W minionym tygodniu można mówić o potwierdzeniu siły średnich spółek, jak do tej pory wcześniej czy później główne indeksy potwierdzały dominujący trend wzrostowy.