Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Minima bessy blisko

0
Podziel się:

Wall Street znów zgotowała rynkom europejskim niespodziankę.

Wall Street znów zgotowała rynkom europejskim niespodziankę.

Zaciskająca się pętla wokół jednego z największych graczy na amerykańskim rynku finansowym pchnęła tamtejsze rynki mocno na południe a strach, iż Lehman Brothers nie uchroni się przed upadkiem przecenił cały sektor finansowy. Na te obawy nałożył się spadek cen ropy, która odebrała spółkom surowcowym kilka procent wartości. Efektem był blisko 300-punktowy lot na południe najpopularniejszego indeksu DJIA.

W takim otoczeniu można było oczekiwać dynamicznego spadku na otwarciu giełd w Europie. Stało się jednak inaczej. Umiarkowana reakcja giełd azjatyckich na przecenę w USA i informacje o obcięciu wydobycia ropy przez OPEC oraz przyspieszenie publikacji raportu kwartalnego przez Lehman Brothers hamowało podażowe apetyty. Szukający zwyżki niemiecki DAX i konsekwentnie zielone amerykańskie futures indeksowe przez kilka godzin broniły WIG20 przed spadkiem poniżej ważnych technicznie poziomów.

Niestety na płytkim rynku podaż dość łatwo przepchnęła indeks poniżej wsparcia w rejonie 2503 pkt, co szybko podniosło aktywność sprzedających i właściwie z marszu rynek opadł poniżej kolejnej technicznej bariery 2492 pkt. Pokonanie dwóch wsparć spowodowało, iż w ekstremalnym punkcie indeks warszawskich blue chipów tracił przeszło 3 procent. Poprawa nastrojów na rynkach otoczenia - między innymi na fali raportu Lehman Brothers, który chce poprawić swoją sytuację poprzez wyprzedaż części biznesu - pozwoliła rynkowi odbić w końcówce sesji, ale na zmianę jej wyniku było już za późno i WIG20 zakończył dzień stratą niespełna 2 procent.

Techniczną konsekwencją zamknięcia się WIG20 poniżej 2492 pkt. jest przesunięcie walki na kolejną półkę, której dolnym ograniczeniem są lipcowe minima. Rejon 2404 pkt. jest zarazem dnem kilkumiesięcznej przeceny i przebicie tego poziomu byłoby pogłębieniem bessy. Po zachowaniu rynku w dniu dzisiejszym widać, iż GPW nie potrzebuje już asysty w przecenie - rodzimy popyt jest wystarczająco słaby. To nie rokuje dobrze wsparciu w okolicach 2400 pkt, ale do czasu jego przełamania podaż ma tylko lokalną przewagę.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)