Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Na GPW wzrosty, na przekór wszystkiemu

0
Podziel się:

Informacje, które napłynęły dziś ze światowej gospodarki były naprawdę złe i jako kolejne potwierdziły to, że znajduje się ona na równi pochyłej.

Na GPW wzrosty, na przekór wszystkiemu

Informacje, które napłynęły dziś ze światowej gospodarki były naprawdę złe i jako kolejne potwierdziły to, że znajduje się ona na równi pochyłej.

O godz. 14:30 okazało się, że inflacja w Stanach Zjednoczonych spadła w październiku m/m o 1,0 proc., najsilniej w historii, a dokładnie od 1947 r., czyli od kiedy informacje te są kolekcjonowane. Co gorsza spadek nastąpił też w jej ujęciu bazowym i zdarzyło się to po raz pierwszy od 1982 r. Po odjęciu mocno wolatylnych cen żywności i energii, wskaźnik cen konsumenckich spadł o 0,1 proc. Na rynku oczekiwano, że inflacja obniży się m/m o 0,8 proc., a w ujęciu bazowym wzrośnie o 0,1 proc.

Inwestorzy znów zaczęli obawiać się deflacji. W tym samym miesiącu nowe inwestycje budowlane spadły o 4,5 proc. do poziomu 791 tys. z 828 tys. po korekcie we wrześniu i znalazły się na najniższym poziomie od kiedy są zbierane tj. od 1959 r. Analitycy średnio spodziewali się zniżki do 780 tys. z 817 tys. przed rewizją. Z kolei pozwolenia na te inwestycje spadły o 12 proc. do poziomu 708 tys. z 805 tys. we wrześniu i najniższego od 1960 r. Tu prognozowano odczyt na poziomie 774 tys. Jakby tego było mało, to o godz. 10:30 stało się jasne, że Bank Anglii na ostatnim posiedzeniu rozważał jeszcze głębsze cięcie stóp procentowych niż to 150 pkt (do 3 proc.) którego jednogłośnie dokonał, nawet ponad 200 pkt. W środę słabe doniesienia były także udziałem spółek.

Koncern chemiczny BASF poinformował, że zamknie na pewien czas 80 fabryk, a w 100 innych ograniczy produkcję, Morgan Stanley obniżył prognozę zysków dla UBS na 2009 r., a WestLB obniżył rekomendację dla HSBC do ,,sprzedaj". Jakby tego było mało, to szef ECB mówił w telewizji Sky News, że obecny kryzys finansowy jest najgorszy od końca II wojny światowej. Oczy inwestorów oczywiście zwrócone były także i w dalszym ciągu na amerykański rynek motoryzacyjny, a w szczególności na General Motors, walczące o rządową pomoc dla spółki. W tak mało sprzyjających warunkach, giełdowe rynki akcyjne zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych, musiały po prostu spadać. O godz. 16:50 europejski indeks DJ Stoxx 600 zniżkował o 3,15 proc., podczas gdy amerykański S&P500 tracił na wartości 0,93 proc.

Rynkom towarowemu i walutowemu w środę towarzyszyła znaczna zmienność. Grudniowe kontrakty terminowe na ropę notowane na Nymexie, po początkowym spadku do poziomu 53,30 najniższego od 23 stycznia 2007 r. odbiły, docierając nawet do 55,34 USD/bar. (efekt wzrostu kursu EUR/USD)
, ale o godz. 16:50 szły już w dół o 0,72 proc. do 54,00 USD/bar. W tym samym czasie marcowe futuresy na miedź na Comexie traciły 2,09 proc. (1,6365 USD/funt). Jeśli chodzi o najbardziej płynną parę walutową świata, to po publikacji danych z USA doszło do wyraźnego osłabienia dolara względem euro, a kurs EUR/USD wystrzelił przejściowo do 1,2812 z 1,2635 na otwarciu dzisiejszego handlu. O godz. 16:50 znajdował się on już jednak z powrotem przy 1,2676 (+0,32 proc.).

Pomimo bardzo słabej atmosfery panującej na giełdach na Zachodzie (w momencie zakończenia handlu w Warszawie tj. o godz. 16:30 DJ Stoxx 600 spadał o ok. 2,2 proc., a S&P500 zniżkował o ok. 0,25 proc.), indeksy na warszawskiej giełdzie w środę poradziły sobie bardzo dobrze, rosnąc na całej linii, za wyjątkiem małych spółek. WIG wzrósł o 1,28 proc., WIG20 zwyżkował o 2,03 proc. (1642,17 pkt), a mWIG40 poszedł w górę o 0,63 proc. O 0,48 proc. zniżkował jednie sWIG80. Obroty na całym rynku lekko przekroczyły 1 miliard złotych. Główny powód tej niecodziennej zwyżki, to najprawdopodobniej próba wyrównania start z sesji wtorkowej, kiedy to WIG20 spadł o 3,86 proc., a Europa zyskała 0,77 proc.

Na krajowym rynku walutowym poruszaliśmy się w ślad za rynkiem eurodolara. Po silnym wzroście kursu EUR/USD po publikacji danych makro z USA złoty istotnie wzmocnił się zarówno do euro, jak i do dolara, ale gdy emocje na arenie międzynarodowej opadały razem z ceną wspólnej waluty, automatycznie wyrównała się też sytuacja na krajowym forexie. O godz. 16:50 kurs EUR/PLN wynosił ok. 3,8165 (-0,05 proc.), a kurs USD/PLN był równy ok. 3,0110 (-0,11 proc.).

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)