Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Na niedźwiedziach wyzdychają nawet pchły

0
Podziel się:

Dziś jak zwykli mawiać gracze, "na niedźwiedziach nawet pchły wyzdychają". Oznacza to, mniej więcej tyle, że większość spółek powinna rosnąć, zaś najważniejszy indeks GPW - WIG20 - powinien osiągnąć anonsowane od kilku sesji 3100 pkt.

Dziś jak zwykli mawiać gracze, "na niedźwiedziach nawet pchły wyzdychają". Oznacza to, mniej więcej tyle, że większość spółek powinna rosnąć, zaś najważniejszy indeks GPW - WIG20 - powinien osiągnąć anonsowane od kilku sesji 3100 pkt.

Argument przeciwko wzrostom jest właściwie jeden - słabe perspektywy dla cen surowców. Od nich uzależnione są notowanie czterech kluczowych dla WIG20 spółek: KGHM, Orlenu, Lotosu i MOL-a. Za wzrostami przemawia dużo więcej przesłanek. Oto one:

Sesja w USA zakończyła się wczoraj wzrostami. Dow Jones zyskał 0,4 proc., zaś emerging markets zza oceanu rosły wręcz euforycznie. Najwięcej, bo 1,4 proc. zyskała giełda argentyńska. Sytuacja techniczna WIG20 również pozwala snuć wzrostowe scenariusze. Zwłaszcza wzrost obrotów, przy dwóch ostatnich wzrostowych sesjach pozwala sądzić, że trend będzie kontynuowany. Najważniejsze jednak są kontrakty. Co prawda, na wczorajszym zamknięciu wyzerowała się baza na FW20U6, jednak na instrumencie grudniowym wynosi ona grubo ponad 20 pkt. To zaproszenie do transakcji koszykowych. Pozostało też do wycofania prawie 30 tys. pozycji na wygasającym za dwa dni instrumencie. Krótko mówiąc jest byczo.

Pretekstem dla wzrostów mogą być dzisiejsze dane z USA (14.30), dotyczące dynamiki sprzedaży detalicznej w sierpniu (prognoza +0,2 proc.). Dzisiejsze dane z GUS dotyczące inflacji w lipcu powinny być na rynku akcji zignorowane. Warto również zwrócić uwagę na to, że 15 września oprócz wygasania kontraktów będziemy mieli rewizję większości indeksów. Z WIG20 spada Boryszew, który zostanie zastąpiony przez Polimex. Warto to wykorzystać…

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)