Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Barembruch
|

Na parkiecie bez zmian

0
Podziel się:

W dalszym ciągu nie udało się na dobre wydobyć ze strefy 3070 pkt. widocznej na wykresie WIG20. Póki to nie nastąpi, z dnia na dzień będzie rosło ryzyko wybicia rynku w dół.

Na parkiecie bez zmian

*W dalszym ciągu nie udało się na dobre wydobyć ze strefy 3070 pkt. widocznej na wykresie WIG20. Póki to nie nastąpi, z dnia na dzień będzie rosło ryzyko wybicia rynku w dół. *

Tydzień na warszawskiej giełdzie zaczął się od raczej nudnej sesji. Co prawda jeszcze na początku dnia indeksy były ok. jednego procenta na plusie, ale z czasem ten potencjał się ulatniał.

Trudno walczyć o utrzymanie wzrostów cen akcji jeśli nie wkłada się w zakupy zbyt poważnych pieniędzy. A w poniedziałek znów na stole - a przynajmniej na podstoliku, przy którym strategię przetrwania ustalali kupujący - pieniędzy zbyt wiele nie było. Świadczą o tym choćby znów niskie obroty, które nie dotarły nawet do poziomu przyzwoitości, czyli 1,5 mld zł.

Dzień zakończył się wzrostem indeksów o symboliczne 0,2 proc., a i to głównie dzięki ich "wyciąganiu" w ostatnich minutach sesji, bo jeszcze na kilka kwadransów przed zamknięciem osuwający się rynek zszedł pod kreskę, niwecząc cały poranny bonus wynikający z dobrego otwarcia. W statystykach widać niewielką przewagę spółek drożejących, ale było ich tylko 155.

Większość inwestorów nie zauważyła po poniedziałkowej sesji w swoich portfelach zysków.

Ciekawe jak długo potrwa to przeciąganie liny. Rynek co prawda na początku tygodnia powstrzymał złą passę czterech spadkowych sesji, ale nie było to zbyt przekonujące zwycięstwo kupujących.

Gdyby na giełdowym parkiecie przyznawano noty za styl, to w poniedziałek kupujący mieliby te noty bardzo niskie.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)