Wig w strefie podaży
Wczorajszy brak notowań w USA nie przeszkodził kupującym w podciąganiu naszych indeksów. Lekkie ocieplenie nastrojów inwestycyjnych w Europie pomogło uczestnikom naszego rynku uwierzyć w odreagowanie. Na sesji wczorajsze po kilku sesyjnej konsolidacji mieliśmy drugi wyraźny wzrost notowań, co na razie wpisuje się w koncepcję odreagowania po wcześniejszym dynamicznym spadku. Indeks szerokiego rynku Wig znalazł się obecnie w strefie spadkowej luki cenowej na wykresie w układzie dziennym liniowym. Na wykresie w układzie minutowym jego notowania powoli zbliżają się w okolice spadkowej linii trendu. Na dzień dzisiejszy linia ta znajduje się w okolicy poziomu 38.7 tys. punktów stanowiąc w tej okolicy cenowej ważną strefę podażową. Dopóki notowania znajdują się poniżej trudno oczekiwać większego ożywienia na rynku. Do pozytywnych elementów natomiast możemy zaliczyć wczorajsze wybicie się notowań indeksu Wig ponad górne ograniczenie formacji klina.
Nadal w korekcie wyższego rzędu
Uwarunkowania około rynkowe nadal nie pozostają zbyt przychylne kreowaniu dalszej silnej tendencji wzrostowej, co najwyżej możemy być świadkami odreagowania w ramach korekty wyższego rzędu wcześniejszego rocznego wzrostu. Z teorii wiemy że takie korekty mogą mieć charakter dwóch fal spadkowych przedzielonych małym wzrostem (tak zwany zygzak) lub może to być korekta płaska, czyli dwie fale spadkowe przedzielone sporym wzrostem, który może sięgnąć w okolice ostatnich szczytów. Obecnie trudno dokładnie zawyrokować jaki charakter będzie miała korekta, jednak na razie analiza wykresów wskazuje na ten pierwszy wariant. O ile na temat kształtu korekty wiemy mało to na temat czasu trwaniu już więcej i możemy stwierdzić że rynek powinien korygować się około 1/3 czasu trwania trendu wzrostowego czyli jakieś 3-4 miesiące.
