Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Smolarek
|

Nerwowa końcówka na Wall Street

0
Podziel się:

Sesja rozpoczęła się od spadków. Słabe wyniki Morgan Stanley i Capital One Financial wzmocniły obawy o jakość portfeli kredytowych w bankach. S&P500 tracił 1% w pierwszych minutach sesji, jednak po pół godzinie handlu znalazł się już po zielonej stronie.

Nerwowa końcówka na Wall Street

Sesja rozpoczęła się od spadków. Słabe wyniki Morgan Stanley i Capital One Financial wzmocniły obawy o jakość portfeli kredytowych w bankach. S&P500 tracił 1% w pierwszych minutach sesji, jednak po pół godzinie handlu znalazł się już po zielonej stronie.

Lepsze od oczekiwań dane z rynku nieruchomości pozwalały utrzymywać indeks niemal do samego końca na plusie. Niemal...bowiem ostatnie minuty handlu to gwałtowny atak podaży na spółkach finansowych i indeks, który zyskiwał 1.4% ostatecznie zamknął dzień stratą o 0.77%. Dow Jones stracił 1.04%, a Nasdaq wybronił się i zyskał 0.14%.

Inwestorzy do momentu opublikowania wyników stress testu będą bardzo nerwowo reagować na każdy sygnał płynący z administracji rządowej. Wczoraj Geithner pomógł rynkom zapewnieniom o dobrej kondycji zdecydowanej większości badanych banków.

Dziś natomiast pojawiła się informacja, że administracja Obamy prawdopodobnie zaleci bankom, których kapitał jednak nie jest wystarczający, przedstawienie wraz publikacją wyników testu (4 maja), ich planu jak zdobyć brakujący kapitał. To wystraszyło rynki sugerując, że niektóre banki są niedokapitalizowane. Nerwowość jest ogromna.

Przecież Geithner wczoraj też wskazywał, że nie wszystkie banki mają wystarczający kapitał, lecz powiedział to od drugiej strony: że większość ma. Pozostaje jednak pytanie: które to banki? Bank of America stracił dziś 5.7%, Citigroup zyskał 0.3%, JP Morgan spadł o 1.9%.

Sezon wyników w pełni. Z opublikowanych do tej pory 105 raportów (na 500 spółek z indeksu S&P500) spadek zysku na akcję średnio wynosi 26%. Przed sezonem publikacji oczekiwano średniego spadku o 37%.

W centrum zainteresowania były dziś oczywiście wyniki przedstawicieli sektora finansowego. Ostatni bank z piątki największych w USA Wells Fargo zarobił 56 centów w porównaniu z 60 centami w poprzednim roku. Analitycy szacowali zysk 41 centów na akcję. Przychody też były lepsze od szacunków, a ponad 40% pochodziło z przejętego banku Wachovia. To efekt ogromnej akcji refinansowania kredytów hipotecznych. Kurs spadł na koniec sesji o 3.3% choć zyskiwał w trakcie dnia ponad 9%.

Na drugim biegunie znalazł się Morgan Stanley (-9%). Ten do niedawna bank inwestycyjny zanotował stratę w I kwartale 190 mln USD. W przeliczeniu na akcję strata wyniosła 57 centów, podczas gdy analitycy szacowali stratę 8 centów. Spółka obniżyła dywidendę aż o 81%. Ma to pozwolić zaoszczędzić jej 1 mld USD rocznie.

Zyskiwał ponownie dziś Caterpillar (+3.4%). Analitycy JP Morgan zalecają kupno akcji spółki. Zyskał też General Electric (0.8%) Spółka ponownie zapewniała, że jej segment finansowy GE Capital będzie zyskowny w tym roku. Część finansowa dostarcza ok. 40% zysków całej grupy.

Federal Housing Finance Agency poinformowała, że ceny domów wzrosły w lutym o 0.7% wobec stycznia. Jest to drugi kolejny miesiąc wzrostu (w styczniu +1%), co nie zdarzyło się od dwóch lat. Analitycy oczekiwali spadku cen o 0.7%. Do końca tygodnia otrzymamy jeszcze kolejne dane z rynku nieruchomości: sprzedaż na rynku pierwotnym i wtórnym oraz ceny transakcyjne. Jeśli dane zaskoczą in plus będzie można śmielej mówić o początku stabilizacji na rynku nieruchomości.

Zdecydowanie poprawił się wskaźnik zaufania prezesów amerykańskich firm do gospodarki na II kwartał. Wskaźnik ten wzrósł do 60.6 pkt. Na I kwartał wynosił on 48.7 pkt i spadł aż z 72.4 pkt poprzednio. Analiza jest przeprowadzana wśród ponad 2000 prezesów małych i średnich spółek.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)