Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nerwowy początek tygodnia za oceanem

0
Podziel się:

Bieżący tydzień na amerykańskim parkiecie rozpoczął się od spadków cen akcji. Indeks S&P 500 wystartował na poziomie 1065 pkt (+0.1%), także nieznacznie powyżej piątkowego zamknięcia.

Bieżący tydzień na amerykańskim parkiecie rozpoczął się od spadków cen akcji. Indeks S&P 500 wystartował na poziomie 1065 pkt (+0.1%), także nieznacznie powyżej piątkowego zamknięcia.

Przebieg sesji na szerokim rynku miał charakter sinusoidalny i kiedy wydawało się, że indeksy zakończą dzień w okolicach zeszłotygodniowego finiszu, na godzinę przed dzwonkiem słabe dane o kredytach konsumenckich okazały się wodą na młyn dla niedźwiedzi. Ostatecznie indeks S&P 500 zamknął się na poziomie 1050 pkt (-1.4%). Indeks największych spółek na amerykańskim rynku czyli DJIA także zamknął się na minusie (-1.2%), jednak najsilniejszym spadkiem odznaczyły się dziś spółki technologiczne a ich wskaźnik – Nasdaq – stracił ponad 2%.

Wśród najpotężniejszych giełdowych spółek za oceanem (z indeksu DJIA) dominowała dziś czerwień, a największy ubytek wykazały: Bank of America (-3.4%), Caterpillar (-3.3%), Alcoa a także Intel (po -3%). Niewielkimi przyrostami mogły pochwalić się: AT&T (0.6%), Merck (0.4%), Walmart (+0.7%), McDonalds (+0.1%) oraz Chevron (+0.1%).

W ujęciu sektorowym najgorzej radziły dziś sobie spółki przemysłowe, m.in. wspomniany wyżej Caterpillar oraz United Technologies (-2.9%), a ponadto spółki informatyczne. Poza wymienionym Intel-em straciły także walory Google (-2.7%), Ebay (-2%), z uwagi na pogorszenie rekomendacji. Niespodzianką okazała się spora strata kursu Apple (-2%). Szczególnie w dniu przedstawienia nowego modelu i-Phone'a.

Początek sesji zapowiadał się obiecująco, zwłaszcza po ogłoszeniu danych o nowych zamówieniach w niemieckim przemyśle, które w kwietniu wzrosły o 2.8% a przyrost tej kategorii od początku roku to około 14%. Można na tej podstawie sądzić, że odczyt PKB za II kwartał b.r. największej europejskiej gospodarki sprawi inwestorom miłą niespodziankę. Szczególnie, że dzisiejszy odczyt potwierdza ożywienie oparte o odbudowę zapasów oraz wzrost eksportu. Ostatnio Europa nie rozpieszcza rynków pozytywnymi sygnałami (np. Węgry), stąd też umiarkowane zwyżki na parkietach po danych o zamówieniach nie dziwiły.

Jednak nastroje inwestorów nie są obecnie stabilne, o czym świadczy niedźwiedzia reakcja na dane o kredytach konsumenckich w kwietniu. Wytraciły one swoją dynamikę z wcześniejszego miesiąca i wyniosły 1 mld dol. wobec 2 mld dol. w marcu. Odczyt był zgodny z oczekiwaniami i wpisuje się w scenariusz piątkowego raportu z rynku pracy, który potwierdza ożywienie gospodarcze, ale nie w tempie jakiego życzylibyśmy sobie wszyscy.

Rynek nadal pozostaje w nastroju niepewności, o czym świadczy choćby wzrost indeksu VIX powyżej 35 pkt. Rozpoczynający się tydzień być może rozwieje choć część wątpliwości (np. piątkowa publikacja danych o sprzedaży detalicznej za maj).

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)