Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Nie ma to jak porządna korekta na wiosnę

0
Podziel się:

We wczorajszym komentarzu wykrakaliśmy, że „czuć przez skórę korektę”. Pytanie na dziś, to: jak głęboki może to być ruch?

We wczorajszym komentarzu wykrakaliśmy, że „czuć przez skórę korektę”. Pytanie na dziś, to: jak głęboki może to być ruch? Na tą chwilę wygląda to raczej na odpoczynek przed dalszymi wzrostami. Tak naprawdę, to nie ma nic piękniejszego niż korekta na wiosnę. Ani się obejrzymy, a odkupione później akcje dadzą akurat tyle zarobić, że starczy jeszcze na wymarzone wakacje. Wracając jednak do dzisiejszej sesji, to prawdopodobnie rano dojdzie do małej konsolidacji. Później wszyscy bez mała inwestorzy będą się wsłuchiwać w wieści zza oceanu.

Jutro odbędzie się w USA posiedzenie FED. Analitycy zgodnie prognozują, że Fed po raz 16. z rzędu podniesie dziś stopy procentowe o kolejne 25 punktów bazowych. Tym samym osiągną one poziom 5 proc. Da to na pewno negatywny impuls na rynki wschodzące. Rentowność papierów dłużnych to już naprawdę dużo, w porównaniu z ryzykiem jakie w tej chwili panuje na rynkach, od Azji poczynając a na Europie Środkowej kończąc. Tak naprawdę jednak wsłuchiwać się będziemy w ton komentarza dołączonego do decyzji. Jeśli uspokoi on rynki, może to bardzo pomóc również warszawskiemu parkietowi.

By snuć jakieś prognozy na dzisiejszą sesję, trzeba spojrzeć szerzej na rynek. Spadki dotknęły niemal wszystkie spółki wchodzące w skład indeksu WIG20. Najbardziej było to widoczne na Biotonie. Wczoraj spółka walnęła tak mocno w sufit, że po prostu nie było innej możliwości, niż otwarcie notowań na minusie. Później obserwowaliśmy heroiczną walkę. Przez moment notowania zostały wyciągnięte na plusy, by po południu spaść aż o 7 proc. w zaledwie godzinę. Spółką, która pogrążyła jednak indeks, był KGHM.

Cały czas aktualna jest rada z wczorajszego komentarza, czyli „podążaj za pieniędzmi” (czytaj obrotami). Rajdy na Biotonie chyba się jeszcze nie skończyły. Ta sama uwaga tyczy się również Getinu, który po wzroście z poniedziałku o 20 proc., stracił niecałe 4 proc. Inwestorzy cały czas są więc na plus 16 proc., licząc od początku tygodnia. Obroty sugerują, że ktoś skwapliwie wybiera akcje. Patrząc na tą spółkę można przeżyć „deja vu”. Był rok 2003. Spółka nazywała się EFL i też któregoś pięknego dnia tak urosła.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)