Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Bugaj
|

Niechętna próba odrabiania wczorajszych strat

0
Podziel się:

Dzisiaj wiele informacji sprzyjało zakupom przecenionych akcji, ale inwestorzy podchodzili do nich bardzo ostrożnie.

Niechętna próba odrabiania wczorajszych strat

Najwidoczniej wiele osób postanowiło wstrzymać się z podjęciem wiążących decyzji i czeka na rozwój dalszych wydarzeń, na co wskazują również niewielkie obroty.

Udana aukcja greckich bonów

Po wczorajszej zaskakującej decyzji agencji S&P parkiety próbowały odrabiać straty, a pomagały im w tym nadchodzące informacje. Najpierw poznaliśmy wstępne odczyty wskaźników PMI za kwiecień, które dla strefy euro okazały się lepsze od prognoz. Później odbyła się aukcja greckich bonów skarbowych, których sprzedano za ponad 1,6 mld euro wobec planu na poziomie 1,25 mld euro. Co prawda oprocentowanie wzrosło wobec poprzedniej aukcji, ale nadwyżka popytu nad podażą równa 3,45 robiła niezmiernie pozytywne wrażenie, szczególnie jeżeli wiemy, że nie można w pełni wykluczyć „kontrolowanego” bankructwa tego kraju w okresie zapadalności dzisiaj sprzedanych bonów.

Uczestnicy rynku niespecjalnie przejmują się obniżką perspektywy ratingu dla USA

W kwestii obniżenia perspektywy ratingu dla USA warto przytoczyć słowa ministra finansów Japonii, który wyraźnie pokreślił atrakcyjność i bezpieczeństwo inwestycji w amerykańskie obligacje. Informacja jest o tyle ważna, że Japonia jest drugim co do wielkości zagranicznym posiadaczem amerykańskich papierów dłużnych. Później sekretarz skarbu Timothy Geithner nie zgodził się z negatywną oceną agencji ratingowej i wydaje się, że większość uczestników rynku za oceanem podziela jego opinię. Amerykańscy zarządzający w przeważającej większości decyzję S&P traktują jedynie informacyjnie i nie oczekują po niej żadnych negatywnych konsekwencji. Mimo takich ocen apetyt na ryzyko nie był znaczny.

Pozytywne informacje z zagranicy, gorsze z Polski

Po południu na rynek napłynął strumień pozytywnych informacji. Chodzi przede wszystkim o lepsze od oczekiwań wyniki Goldman Sachsa oraz Johnson & Johnson. Raporty w obu przypadkach zostały pozytywnie odebrane, co sygnalizowały zwyżki akcji wspomnianych spółek. Jednakże na szerokim rynku owe informacje nie spotkały się ze szczególnym entuzjazmem inwestorów. Podobnie lepsze od prognoz dane z rynku nieruchomości zostały przyjęte spokojnie. Chodzi o pozwolenia na budowę jak i liczbę już rozpoczętych budów domów. Gorzej przedstawiały się dane z Polski, gdzie marcowy wzrost produkcji przemysłowej o 7% był wyraźnie niższy od oczekiwań, a wzrost cen produkcji sprzedanej na poziomie 9,3% również zaskoczył negatywie. Pamiętać jednak należy, że rodzime dane pozostają bez większego wpływu na krajowe notowania w krótkim terminie.

Inwestorzy pozostają ostrożni

Nie można pozostawać głuchym na sygnały ostrzegawcze płynące z innych rynków jak np. z rynku miedzi, której cena nie może się wyraźnie podnieść. Cena surowca jest silnie skorelowana z globalnym ożywieniem gospodarczym, którego lokomotywą są Chiny. Najwidoczniej występują tutaj pewne uszczerbki w dotąd bardzo pozytywnym obrazie, a o imporcie miedzi do Chin nie można powiedzieć na dzień dzisiejszy nic dobrego. Jesteśmy w okresie ponoworocznym, który powinien odznaczać się wzmożonymi zakupami surowca za Wielkim Murem, ale tego nie widać.

Inwestorzy pozostają więc ostrożni i zastanawiają się, czy mamy obecnie do czynienia jedynie ze zdrową krótkotrwałą korektą, czy może początkiem większej obniżki cen. Jak na razie nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale dopóki WIG20 jest powyżej przedziału 2800 – 2820 pkt., dopóty scenariusz wzrostowy powinien być faworyzowany.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Millennium DM
KOMENTARZE
(0)