Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Nieważny początek, ważny koniec

0
Podziel się:

Po raz kolejny na giełdowym parkiecie obserwujemy fenomenalny atak byków w końcówce sesji.

Nieważny początek, ważny koniec

Po raz kolejny na giełdowym parkiecie obserwujemy fenomenalny atak byków w końcówce sesji. Duża zasługa w tym Wall Street, która swym optymizmem zaraża inne parkiety. Tak było i tym razem, gdzie niemrawy początek sesji przerodził się w zaskakujący finisz.

W rezultacie warszawski indeks WIG20poprawił swój życiowy rekord, zamykając sesję na poziomie 2551 pkt. Nieco słabiej zachowują się misie, jednak ta tendencja ma już długotrwały charakter. Kurs wskaźnika mWIG40 szorował przy poziomie zamknięcia z piątku. Podobnie zachowywały się maluchy, których reprezentuje sWIG80. Warto jednak zauważyć, że w pierwszym przypadku seria pozytywnych posunięć na północ doprowadziła nie tylko do przełamania ważnego oporu na wysokości 2420 pkt. - które obecnie stało się wsparciem, ale małymi krokami zbliża indeks do testu kolejnej bariery 2640 pkt.(dolne ograniczenie luki bessy z początku sierpnia 2011r.). Łącząc to wydarzenie z silnym wykupieniem rynku, można oczekiwać, że najbliższe sesje powinny przynieść osłabienie impetu wzrostu notowań, niemniej trend wzrostowy powinien zostać zachowany.

Nowy Jork źródłem optymizmu na rynkach

Wielu inwestorów zadaje sobie pytanie skąd ten optymizm. Odpowiedzi należy szukać zagranicą, a dokładnie na Wall Street, gdzie od początku sesji indeksy były na plusie. Rynek uwierzył, że amerykańscy politycy wkrótce osiągną porozumienie w sprawie budżetu USA, dzięki czemu największa na świecie gospodarka uniknie tak zwanego "klifu fiskalnego". Inwestorzy czekają na wynik rozmów budżetowych w USA. Fiasko tych negocjacji może doprowadzić do wprowadzenia serii podwyżek podatków i cięć wydatków, które mogłyby wejść w życie z nowym rokiem.

W ostatnim czasie pojawiły się jednak sygnały, że w negocjacjach doszło do postępu. Ostatnia wypowiedź republikańskiego przewodniczącego Izby Reprezentantów Johna Boehner'a, dowodzi, że nieco złagodził stanowisko, zbliżając się do kluczowych postulatów prezydenta Baracka Obamy. Źródła bliskie sprawie potwierdziły, że Boehner zaproponował objęcie niskimi stawkami podatkowymi zarobków do miliona dolarów, a wyższymi dochodów przewyższających tę kwotę.

Będzie więcej impulsów

Wczoraj inwestorzy nie mieli zbytnio powodów do emocjonowania się wydarzeniami makro, bowiem było ich bardzo mało. W trakcie sesji pojawiła się jedynie informacja, że obrazujący koniunkturę w stanie Nowy Jork indeks NY Empire State po raz piąty z rzędu przyjął ujemną wartość(-8,1), co oznacza oczekiwane pogorszenie sytuacji gospodarczej.

Eksperci prognozowali, że w grudniu wyniesie on 0,5 poniżej zera, podczas gdy w listopadzie było to minus 5,22. Nie była to jednak wiadomość „wysokiego kalibru", która mogłaby zaważyć na notowaniach akcji. Natomiast wtorek to dzień publikacji danych o rynku pracy w sektorze przedsiębiorstw, a także nastrojów na amerykańskim rynku nieruchomości.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)