Ogólnie jednak wczorajszy obraz naszego rynku nie zachwycił. Przy utrzymującym się dość dobrym klimacie inwestycyjnym na świecie, indeksy w Warszawie raziły słabością, a aktywność graczy spadła do mizernego poziomu.
Słabość sektora bankowego
Brak determinacji strony popytowej widoczny był już na otwarciu wczorajszej sesji. Kilkupunktowy spadek wartości indeksu WIG20 w pierwszych minutach notowań, ustawił nastroje na GPW. W kolejnych odsłonach sesji, przede wszystkim zawracała słabość sektora bankowego. Rynkowi ciążyły instytucje finansowe o największej kapitalizacji (PKO BP i Pekao S.A.).
Do tej dwójki dołączył pozostający w korekcie spadkowej, kurs KGHM. W dół skorygowały również notowania PKN Orlen, po wcześniejszej istotnej kilkutygodniowej aprecjacji. Po drugiej stronie znalazły się przede wszystkim akcje naszego największego ubezpieczyciela. Notowania PZU po wzroście o 1,56% zmierzają w okolice maksimum z końca ubiegłego roku (440,0 zł). Z otoczenia informacyjnego, graczy zaniepokoiły spekulacje, iż możliwe są zmiany w kapitałowej części systemu emerytalnego. Rząd kolejny raz w ten sposób miałby ratować finanse publiczne.
Techniczne opory nie pozwalają na marsz w górę
Wykres dzienny indeksu WIG za ostatnie miesiące przedstawia potencjalną formację podwójnego szczytu, budowaną w okresie połowa grudnia ub. r. – początek lutego br. Linia szyi tego układu znajduje się w okolicach poziomu 47,0 tys. pkt. W pesymistycznym scenariuszu jesteśmy obecnie w fazie ruchu powrotnego do wspomnianego poziomu 47,0 tys. pkt. Za takim rozwojem sytuacji przemawia przede wszystkim brak wyraźnych liderów spośród blue chips, którzy mogliby stanowić lokomotywy dalszych wzrostów oraz stosunkowo niższa aktywność graczy podczas kilku wzrostowych sesji z ostatnich 2 tygodni.
Sytuacja naszego rynku nijak się jednak ma do koniunktury na rynkach bazowych. Indeksy na Wall Street kształtują nowe historyczne maksima cenowe. Poprawę nastrojów obserwujemy również na rynkach akcji Europy Zachodniej. W tym zestawieniu jest zatem szansa, że indeks WIG, po okresie konsolidacji w przedziale 46,0-47,0 tys. pkt., podejmie jednak kolejne próby kontynowania głównej tendencji wzrostowej zapoczątkowanej w czerwcu ub. r.
Indeks DAX potwierdza sygnały wybicia w górę
W dobrych nastrojach zakończyli wczorajszą sesję inwestorzy na giełdach Europy Zachodniej. Głównym wydarzeniem tego tygodnia, było posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Zgodnie z oczekiwaniami EBC pozostawił stopy procentowe na poziomie 0,75%.
Podczas konferencji prasowej, szef banku centralnego, Mario Draghi przedstawił nowe, niższe prognozy dynamiki PKB i inflacji strefy euro na 2013 r. (odpowiednio -0,4% i 1,3%). Równocześnie podkreślił, iż sytuacja gospodarcza powinna się stopniowo poprawiać w dalszej części br. EBC dopuszcza równocześnie możliwość obniżenia stóp procentowych. Takim działaniom sprzyja spadek inflacji i słaba gospodarka.