Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Odbicie i co dalej?

0
Podziel się:

Dziś inwestorzy będą oczekiwać na dane zza oceanu, w związku z czym większych ruchów w pierwszej połowie dnia nie należy się spodziewać.

Odbicie i co dalej?

Wczoraj byki pod wpływem wydarzeń na zagranicznych rynkach uznały, że nadszedł dobry moment do kontrataku i wyprowadziły łatwo WIG20 ponad 2700 pkt. Pomocny był silny wzrost cen ropy, dzięki któremu Orlen i Lotos były liderami na GPW, jednak KGHM kończąc sesję neutralnie nie pozwolił na duże wzrosty i indeks ostatecznie urósł o 0,73% przy obrocie nieco wyższym od wtorkowego, co na tle zielonej Europy pozwoliło mu znaleźć się w drugiej połówce rankingu indeksów.

Dziś inwestorzy będą mieli szansę zareagować na wczorajsze w większości pozytywne publikacje wyników amerykańskich spółek, na które już reaguje Azja kontynuując wczorajsze wzrosty. Do pozytywnych informacji dołącza się bilans handlu zagranicznego Japonii, który wzrósł silniej od oczekiwań za sprawą silnie rosnącego eksportu. Poza tym aż do otwarcia sesji w Stanach brak będzie jakichkolwiek danych mogących zainteresować inwestorów – wtedy poznamy liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych i zmianę zamówień na dobra trwałego użytku, zaś o 17.00 kondycję wtórnego rynku nieruchomości.

Nastrój na GPW wciąż jest wysoce niepewny - giełda musi poradzić sobie z reformą OFE, która odetnie w znacznej części dopływ kapitału i która powoduje jego słabsze obecnie zachowanie od innych indeksów. Bykom udało się na razie obronić psychologiczną granicę 2700 pkt., jednak aby nadrobić dystans do zagranicznych indeksów potrzeba będzie czegoś więcej niż tylko pozytywnych danych – o napływ świeżego kapitału będzie jednak niedługo dużo trudniej, zaś reformy gospodarcze w roku wyborczym, które mogłyby wpłynąć na poprawę nastrojów na rynku, są mało prawdopodobne. Inwestorzy rozpoczną zakupy, gdy uznają, że ceny są dostatecznie atrakcyjne – za oceanem zakupy trwają w najlepsze, a DJIA w trakcie sesji pokonał poziom 12000 pkt., jednak to może nie wystarczyć do nadrobienia dystansu przez GPW.

Euro pokonało granicę 1,37 dolara w reakcji na spodziewane ożywienie gospodarki niemieckiej. Ropa, złoto i srebro rozpoczęły dzień w okolicach wczorajszych szczytów. Za dolara dziś rano trzeba było zapłacić 2,825 PLN a za euro 3,876 PLN.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)