Łukasz Pałka, godz. 17.35
Brak handlu w USA spowodował, że początek tygodnia na rynkach przebiegł pod znakiem mniejszej aktywności inwestorów. Inwestorzy chętnie kupowali akcje, pomimo słabych danych dotyczących polskiej gospodarki.
Główne indeksy warszawskiej giełdy kończą handel na plusach. WIG20 wspiął się wyraźniej powyżej pułapu 2.450 punktów i zachowywał się lepiej niż reszta wskaźników w Europie.
Główne indeksy warszawskiej giełdy podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Najważniejszym wydarzeniem, oczekiwanym przez inwestorów po południu, było wystąpienie prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Mario Draghi nie zaskoczył jednak inwestorów. Wyraził nadzieję na to, że sytuacja w strefie euro ulegnie w tym roku poprawie. Wskazał też na spadającą inflację, która jego zdaniem może zejść do poziomu poniżej 2 procent.
Jeżeli chodzi o wydarzenia dotyczące polskiej gospodarki, jedną publikacją były najnowsze wyniki dotyczące wynagrodzeń oraz zatrudnienia. Wzrost płac o zaledwie 0,4 proc. r/r przy spadku zatrudnienia o 0,8 proc. r/r okazały się gorsze od wcześniejszych prognoz rynkowych.
Mimo tego na warszawskiej giełdzie niewielką przewagę mieli dzisiaj inwestorzy kupujący akcje. Wśród blue chipów uwagę zwracały notowania TP SA, które po gigantycznej przecenie z ubiegłego tygodniu nieco odbiły. Gracze chętnie kupowali też papiery spółki Boryszew.
GPW: Sprawdź reakcję inwestorów na ważne dane
Łukasz Pałka, godz. 15.10
Najnowsze dane z polskiej gospodarki nie wpłynęły znacząco na nastroje wśród inwestorów. WIG20 zachowuje się dzisiaj nieco lepiej niż główne wskaźniki na pozostałych parkietach Europy.
Przed godziną GUS podał najnowsze dane dotyczące wynagrodzeń i zatrudnienia w Polsce. W obu przypadkach potwierdziły one, że sytuacja gospodarcza jest bardzo trudna. Średnia pensja w styczniu była tylko o 0,4 proc. wyższa niż przed rokiem, co w praktyce oznacza realny spadek zarobków. Z kolei zatrudnienie zmniejszyło się o 0,8 proc.
Kiepskie informacje na razie pozostają bez większego wpływu na inwestorów giełdowych. Może to wynikać z ich niskiej aktywności, spowodowanej m.in. brakiem handlu na Wall Street. WIG20 obecnie zyskuje nieznacznie więcej niż pozostałe indeksy w Europie.
WIG20 na tle europejskich indeksów podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Wśród spółek notowanych w indeksie WIG20 4-procentowe odbicie notuje dzisiaj TP SA. Inwestorzy pozbywają się za to m.in. akcji Bogdanki.
Na GPW wzrosty. Sptawdź, co dzieje sie na innych parkietach
Arkadiusz Droździel, godz. 12.50
Inwestorzy w Warszawie mają dużo więcej powodów do zadowolenia niż na większości europejskich parkietów. Wszystkie główne indeks na GPW zyskują na wartości.
Brak handlu za Oceanem w związku ze świętem prezydenta oraz nieco gorszymi danymi o bilansie płatniczym w strefie euro przyczyniają się do spadków na europejskich parkietach.
Zobacz, jak wypada GPW na tle giełd w Europie
Wzrosty głównych indeksów to w dużym stopniu zasługa drożejących o niemal 4 procent akcji TPSA. Papiery narodowego telekomu odrabiają jednak ubiegłotygodniowe gigantyczne straty tylko w niewielkim zakresie. Na plusie są także papiery Boryszewa, które drożeją o ponad 2 procent.
Na GPW lepiej niż w Europie. Co z akcjami TPSA?
Arkadiusz Droździel, godz. 9:50
Brak sesji na amerykańskich parkietach rzutuje na rynki akcji w Europie, gdzie na większości z nich niewielką przewagę posiadają sprzedający akcje.
Do grupy tej nie zalicza się rodzima giełda, gdzie wszystkie najważniejsze indeksy od startu handlu nieznacznie zyskują na wartości.
Zobacz, jak radzą sobie indeksy na GPW
Wśród rodzimych blue chipów najlepiej radzą sobie akcje TPSA, które drożeją o nieco ponad 2,5 procent, ale jest to bardzo niewiele w stosunku do strat, jaką ponieśli akcjonariusze telekomu w ubiegłym tygodniu.
W dalszej części sesji jedynym wydarzeniem, które może zmienić nastawienie do akcji są wyniki dotyczące wynagrodzeń i zatrudnienia w naszym kraju w styczniu. Impulsem mogą być dane wyraźnie różniące się od prognoz (pensje wzrosły o 0,95 proc., a zatrudnienie spadło o 0,9 procent).
Ważne dane z polskiej gospodarki. Pogrążą giełdę?
Lukasz Pałka
Inwestorzy rozpoczynają tydzień pod znakiem szeregu istotnych danych makroekonomicznych. W dużej mierze to od nich zależy, czy kupujący znów przejmą kontrolę nad rynkiem.
Jak już wskazywaliśmy w ostatnich komentarzach, pułap 2.450 punktów na wykresie indeksu WIG20 jest dość ważną, psychologiczną granicą, której przekroczenie mogłoby zdecydować o głębszej korekcie w notowaniach dużych spółek. Na razie jednak kupującym udało się utrzymać powyżej tego poziomu, i to pomimo tak niespodziewanych wydarzeń jak ostatnia przecena akcji TP SA o ponad 30 procent.
Zobacz kurs indeksu WIG20 w ostatnim tygodniu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
To dobry znak przed rozpoczynającym się tygodniem na GPW. W porównaniu do ostatnich dni przyniesie on jednak zdecydowanie więcej informacji gospodarczych, które mogą zdecydować o nastrojach na rynku.
Serię ważnych publikacji rozpoczynamy już w poniedziałek od danych z Polski. Główny Urząd Statystyczny poinformuje o tym, jak w styczniu kształtowały się zarobki Polaków oraz jak zmieniło się zatrudnienie w przedsiębiorstwach. Można założyć, że po raz kolejny w ostatnich miesiącach inwestorzy dowiedzą się o spadku zatrudnienia (prognoza -1 proc. r/r) i wynagrodzeń (prognoza -1 proc. r/r).
Jeżeli informacje się potwierdzą, będzie to kolejny argument przemawiający za obniżką stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Podobny wydźwięk mogą mieć wtorkowe dane na temat produkcji przemysłowej w Polsce. Według prognoz w styczniu była ona o ponad 3 procent niższa niż przed rokiem.
Seria tak kiepskich wieści z gospodarki raczej nie zachęci inwestorów do kupna akcji w najbliższych dniach. Trzeba jednak pamiętać o tym, że o nastrojach będą również decydować wydarzenia i publikacje zza granicy. Wśród nich warto zwrócić uwagę na liczne, zaplanowane na najbliższy tydzień wystąpienia przedstawicieli banków centralnych, m.in. EBC, Fed, Banku Szwajcarii czy Banku Szwecji.
[ ( http://static1.money.pl/i/reklama/markets/markets_580x50.png ) ] (http://diff.smartadserver.com/call/cliccommand/7586304/188715/20130116110420?http://www.money.pl/pieniadze/strefa-forex/#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_content=belka580x30-komentarze-gieldowe&utm_campaign=strefa-forex)
Mogą one być ciekawe w kontekście ostatniego szczytu G20, podczas którego poruszono temat tzw. wojen walutowych. W komunikacje po szczycie jego uczestnicy zobowiązali się do tego, że będą powstrzymywać się od _ konkurencyjnej dewaluacji walut _. To dość istotna deklaracja, zwłaszcza że kryzys przyzwyczaił inwestorów do tego, że rządy i banki centralne walczą o obniżenie kursów swoich narodowych walut po to, by m.in. wspierać swoich eksporterów.
Druga połowa tygodnia przyniesie z kolei szereg prognoz gospodarczych, które zwykle mają znaczący wpływ na nastroje wśród inwestorów. Mowa o wskaźnikach PMI dla przemysłu i usług, wśród których trzeba zwrócić uwagę na dane z Niemiec.
Prognozy mówią o tym, że indeks PMI w przypadku tego kraju po raz pierwszy od marca ubiegłego roku przekroczy poziom 50 punktów. Dla inwestorów taki wynik oznaczałby sygnał ożywienia w niemieckiej gospodarce, a co za tym idzie, może spowodować napływ większego optymizmu na rynek i zachęcić do kupna akcji. Na razie jednak prognozy nie dają szans na poprawę sytuacji gospodarczej w innych krajach Eurolandu.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej