Relatywną siłę kolejny dzień potwierdziły mniejsze spółki, Spośród blue chips inwestorzy szczególnie chętnie realizowali zyski na walorach BZWBK, Lotosu i PKN Orlen, które w ostatnim czasie należały do liderów wzrostów. Nasz rynek nie był jednak odosobniony, jeśli chodzi o odnotowane zachowanie. Chęć do częściowego pozbycia się akcji można było zaobserwować już rano na rynkach azjatyckich, co udzieliło się również pozostałym europejskim rynkom akcji.
*Kurs dolara nadal w centrum uwagi *
Dzisiejszą sesję GPW prawdopodobnie rozpocznie wzrostem. Mamy bowiem do zdyskontowania wczorajszą symboliczną zwyżkę indeksów w USA. Wczorajsze notowania za Oceanem wprawdzie charakteryzowały się dużą zmiennością nastrojów i wahaniami w wąskim zakresie, jednak ostatecznie popyt zdołał wyciągnąć indeksy ponad poziomy wtorkowego zamknięcia. Przy braku ważniejszych informacji zarówno dotyczących gospodarki, jak i spółek, uwagę rynku w dalszym ciągu w znacznej mierze przykuwają notowania dolara amerykańskiego. Wczoraj na początku dnia „zielony” zyskiwał 0,5% względem koszyka pozostałych walut, jednak nie zdołał dowieźć całego wzrostu do końca dnia (ostatecznie odnotowano wzrost o jedynie 0,1%). Prawdopodobnie fakt ten częściowo odpowiedzialny jest za wzrostową końcówkę sesji na rynku akcji, jak również na rynku surowców (cena ropa Brent wzrosła o 0,5%, natomiast miedzi podrożała o 0,85% wyznaczając nowe maksimum rocznego trendu wzrostowego).
Brak reakcji na dobre dane makro
Wczoraj w USA z danych makro publikowany był indeks aktywności gospodarczej w regionie Chicago tzw. PMI. Niespodziewanie indeks ten podliczony za grudzień wzrósł do poziomu 60 pkt., podczas, gdy prognozowano poziom 55,1 pkt. Publikacja ta nie zainspirowała jednak inwestorów do kupna akcji. Na zakończenie skróconego tygodnia dzisiaj podawane będą jeszcze dane z rynku pracy (liczba nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych)
, jednak GPW ze względu na skrócony czas pracy, nie będzie mogła dyskontować tej figury.
