Dzisiejszy dzień przyniesie szereg publikacji makroekonomicznych dotyczących inflacji w Eurolandzie i USA. Wczorajsze plusy na zamknięciu Wall Street mogą stabilizować dzisiejsze otwarcie na GPW, ale ostatnie słowo należy do parkietów azjatyckich.
Wczorajsza sesja za oceanem cechowała się dużą zmiennością. Inwestorzy zostali nakarmieni perspektywą zakończenia przeprowadzania odpisów w związku ze stratami instytucji finansowych. W związku z powyższym popyt przejął na dobre inicjatywę począwszy od godziny 16:00 polskiego czasu. Końcówka upłynęła w konsolidacji pod sesyjnym maksimum, ale nie przesądza to o pozytywnym wydźwięku notowań z ostatnich sesji. Dow Jones zamknął się na +0,3 procenta, S&P500 +0,5 procenta i Nasdaq Composite +0,9 procenta.
Dzisiaj po godzinie 11:00 polskiego czasu poznamy odczyt inflacji w cenach konsumenta za miesiąc luty bieżącego roku w Eurolandzie. Prognoza mówi o +3,2 procenta licząc rok do roku i +0,3 procenta licząc miesiąc do miesiąca. Ostatnio notowana wartość wskazała kolejno +3,2 procenta r/r i -0,4 procenta m/m. Będziemy mądrzejsi również o inflację CPI core w Eurolandzie, gdzie wstępne szacunki wskazują +2,3 procenta rok do roku i +0,3 procenta miesiąc do miesiąca.
Na godzinę przed otwarciem Wall Street zostanie opublikowany wskaźnik inflacji CPI w USA również za miesiąc luty. Oczekiwania mówią o +0,3 procenta, z kolei wartość za styczeń wskazała +0,4 procenta. Równolegle poznamy inflację bazową. Prognoza podaje +0,2 procenta, a ostatnie wskazanie wynosiło +0,3 procenta.
Odczyt inflacji w Europie, szczególnie gdyby odbiegał w górę od prognoz i znacząco wobec ostatnio wskazanych wartości, będzie czynnikiem stymulującym decyzję Europejskiego Banku Centralnego dotyczącą zmiany stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu. Z kolei odczyt inflacji w USA może utrudnić ratunkowe działanie Federal Reserve, która wkrótce jak ognia zacznie unikać napięć inflacyjnych.
O godzinie 15:00 polskiego czasu poznamy jeszcze publikację Indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan na miesiąc marzec. Prognoza zapowiada wartość 70,5 punkta wobec ostatniej 70,8 punkta.
Na koniec giełdowego tygodnia czeka nas jeszcze wystąpienie szefa FED, który może zasugerować szybką obniżkę głównej stopy procentowej wobec zeszłotygodniowej publikacji makro z USA o kolejnym słabym miesiącu liczby miejsc pracy w sektorach pozarolniczych oraz wczorajszej publikacji o słabym wyniku sprzedaży detalicznej.