Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pesymizm pożywką dla wzrostów

0
Podziel się:

Panujący od kilku dni pesymizm na rynku kapitałowym i nie tylko, przyczynił się do wzrostów na GPW. Wyraźnie wzrosła aktywność krajowych inwestorów.

Pesymizm pożywką dla wzrostów

*Panujący od kilku dni pesymizm na rynku kapitałowym i nie tylko, przyczynił się do wzrostów na GPW. Wyraźnie wzrosła aktywność krajowych inwestorów. *

Dzisiejsze zamknięcie parkietów azjatyckich w ślad za wczorajszych show obozu byka za oceanem, wypadło raczej słabo. Japoński Nikkei225 finiszował na +1 procent, z kolei Shanghai B-Shares nie zmienił swojego położenia. Tymczasem kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy wskazywały w połowie notowań na GPW, minusy w okolicy -1 procent. Mimo to niektóre rynki starego kontynentu mogły na ten czas pochwalić się znaczącymi plusami. Przykładowo Węgry BUX +1,8 procent, Czechy CTX +3,1 procent. Na drugim biegunie mogliśmy znaleźć Niemcy DAX -1 procent, Włochy Mibtel -1,4 procent.

A jak na tym tle radził sobie warszawski parkiet? Najmocniejszy okazał się indeks blue chipów, ze wzrostem rzędu +2,2 procent o godzinie 12:30. Równolegle indeks spółek średniej kapitalizacji próbował odrabiać wczorajsze straty, ale zyskiwał tylko połowę tego co WIG20. Najsłabsze zdecydowanie były najmniejsze spółki. Warty oddzielnej uwagi jest relatywnie duży jak na pierwszą połowę sesji, sumaryczny obrót na rynku, który sięgnął 0,6 miliarda złotych. To już kolejna sesja, kolejny tydzień, kiedy notujemy większą aktywność inwestorów. Wbrew wcześniejszym zmartwieniom o kondycję aktywów graczy indywidualnych, radzą sobie całkiem nieźle.

W trakcie sesji poznaliśmy kilka danych makro Eurolandu. W szczególności Indeks PMI dla sektora produkcyjnego, który wyniósł 45 punktów, przy wcześniejszej prognozie 45,3 punktów i ostatnim odczycie w wysokości 47,6 punktów. Rynek właściwie nie zareagował na publikację, gdyż nie odstawała znacząco od wstępnych szacunków.

W świetle krajowych publikacji zwraca uwagę komunikat Ministerstwa Finansów dotyczący krajowej inflacji, gdzie dowiedzieliśmy się o jej spadku we wrześniu do 4,4 procent licząc rok do roku. Ankietowani analitycy szacowali stopę w przedziale 4,3-4,5 procent. Dla przypomnienia - miesiąc wcześniej mieliśmy aż 4,8 procent, zatem robiło się nieprzyjemnie. Rynek informację przyjął spokojnie, gdyż jedną z wielu składowych wpływających na zmiany na rynku kosztu pieniądza i realnej gospodarki, a ostatnie publikacje nie są jednoznaczne.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)