GPW zdyskontowała już wczorajszy popis w wydaniu amerykańskich indeksów. Do dzisiejszej rozgrywki pozostaje szereg bardzo ważnych publikacji wskaźników koniunktury Eurolandu i USA.
Wczorajsza sesja na Wall Street przebiegała pod wyraźne dyktando obozu byka. Dow Jones okazał się najmocniejszym indeksem i finiszował na +1,9 procent. Natomiast S&P500 zyskał +1,5 procent, a Nasdaq Composite +1,2 procent. Od początku notowań kupujący mieli przewagę, rozwinęli trwały trend zwyżkowy w skali intraday i zamknęli prawie na sesyjnych maksimach. Cena ropy naftowej zyskiwała w dniu wczorajszym prawie 120 dolarów za baryłkę, ale na zamknięciu zanotowaliśmy tylko 115,5 dolara za baryłkę.
Dzisiejszą sesję można podzielić na dwie wyraźne części. Pierwsza połowa notowań będzie uzależniona przede wszystkim od szeregu publikacji makroekonomicznych dotyczących koniunktury i nastrojów Eurolandu oraz danych dotyczących PKB Polski. Cały zestaw odczytów poznamy o godzinie 10:00 i 11:00 polskiego czasu i przynajmniej wtedy jest zalecana obecność przy rachunku inwestycyjnym.
Optymistyczne oczekiwania rynkowe co do danych wstępnych Produktu Krajowego Brutto za drugi kwartał zakładają wzrost rzędu 5,7 procent. Dla przypomnienia ostatni odczyt wyniósł 6,1 procent. Już wczoraj czytaliśmy, że _ dziewięciu ankietowanych przez agencję ISB ekonomistów oczekuje, że PKB zwiększył się w II kwartale tego roku o 5,5%, a tylko jeden oczekuje wzrostu na poziomie 5,7%. _
Inflacja CPI Eurolandu za sierpień szacowana jest na 3,9 procent, przy ostatnim wskazaniu 4 procent. Z kolei lipcowa stopa bezrobocia oczekiwana jest na poziomie podobnym do tego sprzed miesiąca, czyli 7,3 procent. Do publicznej wiadomości podanie zostanie również indeks nastroju konsumentów i nastroje w gospodarce.
Natomiast w trakcie drugiej połowy sesji, poznamy między innymi zasobność portfeli amerykańskich gospodarstw domowych, w szczególności wydatki, dochody i najważniejszy wskaźnik wydatków osobistych PCE core za miesiąc lipiec. Wstępna prognoza mówi 2,4 procent wobec 2,3 procent sprzed miesiąca.
W ostatniej godzinie handlu na GPW, będziemy mądrzejsi o Indeks Chicago PMI za oceanem oraz Indeks nastroju Uniwersytetu Michigan. Powyższe powinno zdeterminować popyt i podaż do większej wymiany pakietów akcyjnych, a co za tym idzie sesja powinna być _ kropką nad i _ całego tygodnia giełdowego.