Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Plan minimum prawie wykonany

0
Podziel się:

Z punktu widzenia analizy technicznej na wykresie indeksu WIG20 wciąż przeważają negatywne wskazania.

Plan minimum prawie wykonany

Warszawska giełda w dniu wczorajszym przerwała fatalną passę i odreagowała w górę. Korekcyjne odbicie zaliczyły zarówno duże spółki z WIG20 oraz przede wszystkim segment mid i small caps.

W sukurs bykom z GPW przyszła odwilż otoczenia zewnętrznego. W krótkim terminie kupującym do postawienia tzw. kropki nad i, brakuje kilkudziesięciu punktów, aby podnieść indeks WIG20 powyżej poziomu 2.350 pkt.

Dwa dni obrony okolic 2.300 pkt.

Z punktu widzenia analizy technicznej na wykresie indeksu WIG20 wciąż przeważają negatywne wskazania. Przede wszystkim „straszy" wysoki czarny korpus z 24 stycznia br. i jego podażowa wymowa z punktem środkowym w okolicy 2.370 pkt. Dodatkowo niżej mamy sygnał przełamania wsparcia na poziomie 2.350 pkt. Szansą dla byków jest natomiast zjawisko podwyższonej zmienności nastrojów, które cechuje w ostatnich tygodniach warszawski parkiet.

Jeżeli bowiem założymy, iż rynek znajduje się w fazie szerokiej konsolidacji, którą ograniczają poziomy 2.300 pkt. od dołu i okolice 2.450 pkt. od góry, jest spora szansa, iż teraz przyszedł czas na ruch ze strony popytu. W tym scenariuszu zakładamy, iż potwierdzeniem lepszej dyspozycji kupujących byłby, w pierwszym kroku, powrót indeksu WIG20 powyżej poziomu 2.350 pkt. Z kolei na szerokim indeksie WIG zaczyna kształtować się strefa konsolidacji w przedziale 50,0-52,0 tys. pkt. Pierwszym celem kupujących przed dzisiejszą sesją jest zamknięcie poniedziałkowej luki w przedziale 50.188-50.592 pkt.

Spore zamieszanie na niemieckim DAXie

Próbując odszyfrować perspektywy naszej giełdy, warto kątem oka spoglądać na to, co dzieje się na głównych parkietach Europy Zachodniej. Trzydniowa silna przecena globalnych indeksów giełdowych wyrządziła dość wyraźne szkody indeksowi niemieckiej giełdy DAX. Barometr mierzący koniunkturę giełdową naszych zachodnich sąsiadów wykonał niebezpieczny odwrót od strefy oporu 9.800-10.000 pkt.

Po drodze przełamane zostało wsparcie na poziomie 9.600 pkt., co sugeruje, iż rynek może wejść w fazę większej (dłuższej korekty spadkowej). Nastroje w regionie psuje niedyspozycja rynków wschodzących. Wczoraj próbując temu zaradzić, bank centralny Turcji na nadzwyczajnym posiedzeniu zdecydował się na znaczącą podwyżkę stóp procentowych, co przełożyło się na umocnienie tureckiej liry względem głównych walut.

Jak zwykle najsilniejsza Wall Street

Presja gorszych nastrojów inwestycyjnych nie ominęła w ostatnich dniach również giełdy amerykańskiej. Jednak pespektywy średnioterminowe nadal pozostają umiarkowanie pozytywne. Kluczowa dla koniunktury w najbliższych tygodniach może okazać się reakcja rynków na dzisiejsze posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej i głębokość cięcia programu QE3.

FED będzie miał trudny orzech do zgryzienia, jak pogodzić obecne zawirowania mające źródło na rynkach wschodzących, niejednoznaczne wyniki finansowe amerykańskich spółek oraz utrzymać perspektywy dalszego wzrostu gospodarczego. Jak na razie jest szansa na poprawę nastrojów. Dzisiaj rano kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy świecą się wyraźnie na zielono.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)