Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po dobrym starcie, indeksy w Europie tracą na wartości

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytasz, co może przynieść piątkowa sesja na giełdzie.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Po czterech godzinach handlu w Europie sytuacja stała się bardziej jednolita na poszczególnych giełdach. GPW po rozpoczęciu sesji na minusie pogłębił przecenę. Pozostałe giełdy europejskie po dobrym starcie notowań spadły pod kreskę. Na plusie pozostaje indeks CAC oraz IBEX.

Indeks WIG20 w połowie sesji traci 0,88 procent. Grupujący średnie spółki mWIG40 traci 0,69 procent, a sWIG80 zniżkuje o 0,37 procent. Wśród panującego na GPW czerwonego koloru, najlepiej w poszczególnych indeksach radzą sobie takie spółki jak: bank BZ WBK (WIG20), Polimex-Mostostal, CD Projekt (mWIG40) oraz Rafako (sWIG80).

Aktualnie większość indeksów europejskich traci na wartości. DAX spada o pół procent, a FTSE100 traci około 0,1 procent. Dzisiejszą zieloną wyspą wśród wskaźników jest paryski CAC oraz indeks IBEX, które wzrastają o odpowiednio pół i jeden procent.

Zobacz, jak przebiega sesja na europejskich rynkach akcji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Spośród danych makroekonomicznych, podczas dzisiejszej sesji pojawi się jedynie publikacja indeksu Michigan obrazującego nastroje wśród gospodarstw domowych w USA. Analitycy spodziewają się jego nieznacznego spadku do 84 z 84,1 poprzednio. Wynikami za pierwsze półrocze pochwalą się takie spółki jak Anglo American i Total.

Niewiele informacji z rynków może zwiastować spokojną sesję

Przemysław Ławrowski, godz. 09:25

Dzisiaj na rynku nie pojawią się żadne ważniejsze dane makroekonomiczne. Polskie indeksy rozpoczynają sesję pod kreską. Na pozostałych europejskich parkietach panują nieco lepsze nastroje. Przed rozpoczęciem handlu na starym kontynencie na rynku pojawiły się dane z Japonii.

Sesja na GPW rozpoczyna się przeceną. Indeks największych spółek kilkanaście minut po rozpoczęciu notowań traci niespełna pół procent. Na otwarciu najlepszą wśród warszawskich blue chipów okazała się spółka GTC i PGNiG. Indeks mWIG40 także traci. Spadek wynosi 0,44 procent.

Na europejskich rynkach sesja zaczęła się w lepszych nastrojach. Indeksy DAX oraz FTSE 100 rosną o około pół procent. Nieco lepsza sytuacja jest na giełdzie w Hiszpanii oraz we Włoszech.

Zobacz, jak rozpoczęła się sesja na europejskich parkietach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Zanim inwestorzy w Europie rozpoczęli handel akcjami, w Japonii pojawiła się informacja dotycząca inflacji konsumenckiej (CPI). Wyniosła ona rok do roku 0,2 procent i była wyższa w stosunku do poprzedniego odczytu. Widać, że polityka banku centralnego Japonii zaczyna przynosić efekty. Godzinę przed sesją pojawiły się dane na temat cen importu w Niemczech, które były niższe. Rok do roku spadek wyniósł 2,2 procent.

Podczas piątkowej sesji nie pojawi się wiele istotnych danych makroekonomicznych. Przed południem odbędzie się spotkanie ministrów finansów strefy euro. W drugiej części handlu w Europie zostanie opublikowany indeksu Uniwersytetu Michigan.

Mniej inwestorów widzi wzrosty. Ich prognoza się sprawdzi?

Łukasz Pałka, 25 lipca, godz. 22:47

Wakacyjny marazm na warszawskim parkiecie w pełni. Uwagę zwraca właściwie tylko wysyp sporej liczby rekomendacji, które mogą mieć wpływ na wyceny spółek. Nie inaczej będzie zapewne piątek, bo na rynek nie napłyną żadne istotne dane makroekonomiczne.

Ostatnią sesję w tygodniu indeks WIG20 rozpocznie znów w okolicach 2.300 punktów. W czwartek w końcówce handlu inwestorom udało się wybronić wskaźnik blue chipów przed głębokim spadkiem, ale mimo wszystko o wyraźne wzrosty w piątek będzie bardzo trudno.

Główne wskaźniki GPW podczas sesji w czwartek Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Kluczowe bowiem na notowań WIG20 są na przykład takie spółki jak KGHM, TPSA czy PKN Orlen. Tymczasem ich akcjonariusze przeżywają właśnie trudniejszy okres. W przypadku miedziowego koncernu powrót do spadków kursu akcji zawdzięczamy raportowi banku Goldman Sachs, który prognozuje znaczący wzrost podaży miedzi w najbliższych dwóch latach, co oczywiście będzie miało negatywny wpływ na ceny metalu.

Jeżeli chodzi o TPSA i PKN Orlen to ich notowaniom szkodzą słabe wyniki za drugi kwartał. A na to wszystko nakładają się również negatywne rekomendacje od analityków: niedoważaj dla TPSA (Barclays) i sprzedaj dla PKN Orlen (Wood&Co.). Presja na pozbywanie się akcji jest więc spora, co oczywiście nie wpływa pozytywnie na ogólny wynik głównego wskaźnika GPW.

Inwestorzy nie mają też specjalnych powodów, by znacząco zmieniać obraz rynku podczas piątkowej sesji. Na rynek nie napłyną bowiem żadne istotne dane makroekonomiczne, które mogłyby na przykład stać się dla nich pretekstem do kupna akcji. Tym bardziej, że w mijającym tygodniu widać było reakcji inwestorów nawet po tak istotnych publikacjach, jak wyniki wskaźnika PMI w europejskich gospodarkach.

Trud w poprawie nastrojów wśród inwestorów jest tym większy, że nawet minimalnie nie wyjaśniła nam się na razie sprawa przyszłości funduszy emerytalnych. A to właśnie ona ma dla inwestorów zdecydowanie większe znaczenie niż chociażby sama nowelizacja budżetu.

Ciekawostką w tym kontekście wydają się badania wśród inwestorów indywidualnych prowadzone przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Cotygodniowy sondaż pokazał, że odsetek tych graczy - którzy spodziewają się wzrostów w ciągu najbliższych sześciu miesięcy - spadł o ponad 6 punktów procentowych do 45,1 procent. Sporo inwestorów (29,5 procent) spodziewa się trendu bocznego po wzroście o 9,2 punktu procentowego. 25,4 procent prognozuje z kolei trend spadkowy - ich odsetek zmniejszył się w ciągu tygodnia o 2,9 procent.

Pocieszeniem może być to, że odsetek _ byków _ wciąż jest najwyższy. Sytuacja może się jednak negatywnie zmienić po ogłoszeniu ostatecznych zmian w OFE, a także słabszym od prognoz sezonie wyników.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)