Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

PO kontra reszta świata

0
Podziel się:

Po opublikowaniu wyników wyborów wczoraj późnym wieczorem, wielu inwestorów zapewne pytało: czy wygrana PO pomoże w ocaleniu GPW od spadków?

PO kontra reszta świata

Po opublikowaniu wyników, wielu inwestorów zapewne pytało: czy wygrana PO pomoże w ocaleniu GPW od spadków?

Ubiegły tydzień minął pod znakiem podaży na GPW. Zaczęliśmy w bardzo bardzo dobrze -WIG20 zamknął się w poniedziałek w świetnym stylu, ale każdy kolejny dzień to obsuwanie się indeksu aż do linii wsparcia mającej swój początek 17 sierpnia.

Na tym właśnie wsparciu WIG20 zakończył notowania w piątek, co z kolei przemawia za znaczeniem dzisiejszej sesji.

Giełda w Warszawie nie zdążyła jeszcze zdyskontować zakończenia piątkowej sesji w USA. Tam nastąpiły spore spadki. Warto również wspomnieć, że Dow Jones stracił 2,64 proc. a S&P 2,56 procent. Indeksy, będąc w podobnej sytuacji jak polski indeks blue-chipów, przełamały linie wsparcia.

Wydawałoby się naturalnym, że Warszawa dziś zrobi to samo. Byłoby to prawie pewne, gdyby nie fakt wyraźnej wygranej Platformy Obywatelskiej, która jest raczej popierana przez rynek.

Dotychczas polityka byłą ignorowana przez inwestorów, co zresztą uważam za słuszne. W tym przypadku, gdy wydarzenie naprawdę zasługuje na uwagę, tak prawdopodobnie się nie stanie. Jednak czy Donald Tusk doda jakiś plusik do ratingów polskich akcji managerów zagranicznych funduszy? Czy zmniejszy ich awersję do ryzyka, która w ostatni piątek znów wyszła na jaw (Bovespa straciła 3,74 proc.)?

Myśląc tymi kategoriami - zapewne tak, jednak korzyści odczują ratingi długoterminowe(no 2 lub 4 letnie przynajmniej). Obecna sytuacja, czyli brak pewności co do osądu całego kryzysu kredytowego, wymusza raczej skracanie pozycji i szybkie operowanie zleceniami.

WIG20 już dwa razy od połowy sierpnia odbijał się od linii wsparcia. Za bykami przemawiają także piątkowe obroty, które były większe niż przez wszystkie pozostałe 4 sesje. Na wykresie tygodniowym, sytuacja wygląda nawet trochę lepiej.

Natomiast przeciwko bykom mogą być indeksy w USA. Patrząc na S&P - tak duża tygodniowa świeca zdarzyła się tylko trzy razy w tym roku: na początku marca, po koniec lipca i właśnie w ostatni piątek. Dla pocieszenia warto dodać, że za każdym razem następne tygodnie przynosiły wzrosty.

giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)