Początek kolejnego tygodnia przyniósł spadki głównych indeksów w Warszawie. WIG oraz WIG20 straciły na koniec dnia odpowiednio 0,55 i 0,85 procent przy obrocie, który wyniósł 950 milionów złotych. Kluczowe dla przebiegu, a zwłaszcza zakończenia sesji okazały się nieoficjalne doniesienia jakie dotarły około godziny piętnastej o możliwości rozwiązania parlamentu i rozpisania wcześniejszych wyborów. Reakcja rynku okazała się wyraźnie negatywna, a stabilnie notowania wielu spółek zakończyła paniczna wyprzedaż.
Spadki cen surowców od początku dnia spychały kursy KGHM i PKNOrlen, a skuteczną dla nich przeciwwagą okazał się silny, bo dochodzący do sześciu procent wzrost kursu TPSA. Przed sesją narodowy telekom pochwalił się bowiem dobrym, lepszym od oczekiwań rynku wynikiem za czwarty kwartał co znalazło potwierdzenie na parkiecie. W gronie mniejszych spółek ponad rynek zyskiwały m.in. papiery Mostostalu Zabrze po doniesieniach o możliwości układu z belgijskim wierzycielem spółki.
W oczekiwaniu na dobre wyniki zyskiwały m.in. akcje Kruka. Dużym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się papiery m.in. Energomontażu Południe, FAM-u i Dudy. Wyprzedaż najmocniej dotknęła m.in. Muzę, Kompap, EMC, Budopol, Elstar, Lubawa, Alchemię, Polnord, Drozapol, Mieszko, Redan i LZPS. Potencjalne wyjaśnienie zamieszania politycznego w wieczornym wystąpieniu prezydenta RP w połączeniu z utrzymaniem indeksu WIG20 powyżej wsparcia wyznaczonego przez dołki z 3 lutego daje nadzieje na odreagowanie już na wtorkowej sesji. Nie bez znaczenia będą również wyniki sesji za oceanem, gdzie rynki nerwowo wyczekują na pierwsze wystąpienia nowego szefa FED-u.
