Wzrost ryzyka politycznego i widmo przyspieszonych wyborów kolejny dzień negatywnie wpływało na postawę indeksów w środę na warszawskim parkiecie. Negatywne nastroje w całej Europie zwiększały skutecznie również obawy co do słabej sesji w USA, wywołanej słabszymi od oczekiwań wynikami informatycznych gigantów. Dominacja strony podażowej nie podlegała w Warszawie przez większość dnia dyskusji, a indeks największych spółek WIG20 notował w pierwszej godzinie sesji nawet ponad dwuprocentowy spadek. Udana próba podniesienia rynku w końcówce notowań po nieco lepszym od oczekiwań początku sesji za oceanem pozwoliła na wyższe zamknięcie indeksów. Ostatecznie WIG oraz WIG20 straciły odpowiednio 0,72 i 0,79 procent przy obrocie który przekroczył 1,2 miliarda złotych.
Wzrostem i nowym absolutnym szczytem zakończyły sesję akcje KGHM (1,1%), które obok Lotosu (2,7%) oraz BRE Banku (1,5%) okazały liderami w gronie blue chip-ów. Z kolei ponownie słabą sesje zaliczyły akcje PKNOrlen i TPSA. Podaż zdominowała również notowania PKO BP i Pekao, a także BPH, Agory, Softbanku i Netii. Uwagę kapitału spekulacyjnego ponownie przyciągnęły spółki R. Karkosika. Zapowiedź współpracy Skotanu i Alchemii przy produkcji biopaliw wywołała dynamiczne wzrosty kursów tych spółek.
Słabnący złoty sprzyja od kilku sesji akcjom spółek będących eksporterami. Tym razem zyskiwały m.in. akcje Dębicy, a w pierwszej części sesji również Groclinu. Zapowiedź sprzedaży kolejnych produktów w Ameryce Południowej wywołała pięcioprocentowy wzrost kursu akcji Puław i pokonanie dotychczasowego szczytu. Obecna kumulacja negatywnych czynników zewnętrznych jak i wewnętrznych może skutecznie utrzymywać presję podaży w trakcie kolejnych sesji.