W tym kontekście zakończenie dnia kilka procent powyżej osiągniętego rano minimum należy uznać za dodatkowy sukces.
Biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy dość spore obroty, a poprawie sentymentu na GPW towarzyszyło umocnienie złotego, można postawić tezę o wyczerpywaniu się rozpoczętego tydzień temu impulsu zniżkowego. Nie oznacza to automatycznie, że nie będziemy już spadać w kolejnych dniach, ale rośnie prawdopodobieństwo powrotu do rozpoczętego w połowie lutego trendu zwyżkowego. Jest sporo chętnych do kupna akcji w trakcie zniżki, a to wyraźnie pozytywny objaw.
Sesja w segmencie WIG20 była pozytywna, choć jeszcze nie przełomowa. Większe emocje wśród inwestorów wywołują ostatnio ruchy na szerokim rynku. Zgodnie z oczekiwaniami środowa sesja podtrzymała tendencję do aktywnej gry akcjami małych i średnich spółek. Szaleństwo trwa na akcjach AD Drągowski, które zanotowały kilkudziesięcioprocentowy wzrost oparty jedynie na spekulacyjnej grze, co przyciągnęło też uwagę KNF. Bardzo słabo spisały się natomiast walory Vistuli, inwestorzy cały czas obawiają się o losy spółki i jej akcje potaniały o 13%. Generalnie perspektywa szybkich zysków wciąż przyciąga dużo spekulacyjnego kapitału, dzięki czemu w najbliższych dniach powinniśmy obserwować więcej dynamicznych skoków kursów zarówno w górę jak i w dół.
W sektorze blue chipów w ostatnich dniach widać, że na lidera rynku zaczyna wychodzić PKN Orlen, potwierdza to też wczorajszy 3% wzrost kursu i wydaje się, że jeśli w najbliższych tygodniach zmaterializuje się pozytywny scenariusz dla GPW, to właśnie płocki koncern może zachowywać się najlepiej spośród największych spółek.