Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Siwek
|

Powrót niepewności

0
Podziel się:

Tak, jak pierwszy tydzień września, tak i drugi, zakończył się negatywnym akcentem.

Powrót niepewności

Tak, jak pierwszy tydzień września, tak i drugi, zakończył się negatywnym akcentem.

Najpierw były to fatalne doniesienia z amerykańskiego rynku pracy, gdzie pierwszy raz od 4 lat ubyło miejsc pracy w sektorze pozarolniczym, a teraz otrzymaliśmy potwierdzenie, że kryzys na amerykańskim rynku nieruchomości przekłada się na słabszą konsumpcję w USA. Problemy pojawiły się tez na Starym Kontynencie.

Bank Anglii musiał w trybie nagłym zapewnić finansowanie Northern Rock, firmy zajmującej się finansowaniem zakupu nieruchomości (jej portfel kredytów to 100 mld funtów brytyjskich). Tym razem jednak reakcja rynków nie była jednakowa. Giełdy w USA oparły się przecenie, natomiast rynki europejskie spodziewając się złego zakończenia piątkowych notowań w Ameryce na koniec tygodnia spadły. Nasz rynek nie był wyjątkiem.

Z perspektywy całego tygodnia zwracały na nim znów uwagę ograniczone obroty, a także słabość segmentu małych i średnich firm. Podczas gdy WIG20 wyrównał ostatnio szczyt z początku września, to mWIG40 i sWIG80 są blisko minimów z tego miesiąca.

U progu nowego tygodnia podstawowe pytanie brzmi, czy piątkowa odporność amerykańskiej giełdy na złe wiadomości, jest zapowiedzią dalszej poprawy nastrojów, czy też tak, jak tydzień wcześniej okaże się to nie mieć większego znaczenia. Można sobie wyobrazić, że tak, jak tydzień wcześniej inwestorzy zareagowali zbyt emocjonalnie, tak teraz nie zignorowali zagrożenie. Ta odporność może być związana z oczekiwaniem na wtorkową decyzję FOMC w sprawie stóp procentowych.

Rynki, szczególnie w USA, wierzą w skuteczną pomoc gospodarce ze strony polityki pieniężnej. Cięcie stóp jest praktycznie przesądzone. Pytanie, co dalej? Czy będzie to jedynie decyzja, mająca uspokoić rynki, czy jednak początek cyklu redukcji kosztów pieniądza? Pytanie też, które rozwiązanie byłoby lepsze? Sekwencja obniżek stóp musiałaby się w obecnej sytuacji wiązać z dalszymi kłopotami gospodarki USA.

Pojawienie się więc takich oczekiwań na dłuższą metę nie byłoby korzystnym zjawiskiem dla giełd. Równocześnie rynki obligacji w Ameryce zdyskontowały już znaczne poluzowanie polityki pieniężnej. Dlatego inwestorzy będą zapewne chwili usłyszeć, że FOMC jest gotów w razie konieczności działać, a w dalszym zmniejszaniu kosztów pieniądza nie przeszkadzać będzie inflacja.

W takiej sytuacji, mimo dużych oczekiwań związanych z wtorkową decyzją FOMC, to inne wiadomości mogą zdeterminować wydarzenia w najbliższych dniach. Chodzi przede wszystkim o publikowane we wtorek i środę dane o sierpniowej inflacji (PPI i CPI) oraz podawane w środę informacje o liczbie pozwoleń na budowę i rozpoczętych budów w sierpniu. Te informacje z jednej strony wskażą, jakie możliwości działania ma FOMC, a z drugiej, jak bardzo pomoc z jego strony jest potrzebna.

Kwestia ewentualnych zmian opinii na temat przyszłej polityki monetarnej w USA ma znaczenie nie tylko z punktu widzenia giełd akcji, ale również innych rynków. Chodzi przede wszystkim o notowania dolara i towarów, na których ceny kurs amerykańskiej waluty ma w ostatnim czasie wyraźne przełożenie. To zaś wpływa na postrzeganie naszych spółek surowcowych, a co nawet ważniejsze na ocenę całego grona rynków wschodzących. Oczekiwania na odważne decyzje FOMC w sprawie stóp procentowych przyczyniały się przez ostatnie dni do osłabiania dolara.

Niewykluczone jest, że środek ciężkości wydarzeń ze Stanów Zjednoczonych przeniesie się do Europy i najbliższe dni zostaną zdominowane przez doniesienia dotyczące konsekwencji kryzysu na rynku nieruchomości dla firm ze Starego Kontynentu. Ernst&Young szacuje, że wyższe koszty kredytowania będą w 2008 r. kosztować brytyjską gospodarkę nawet 1 pkt proc. wzrostu PKB. Taki sam wpływ może mieć miejsce w 2009 r. W takim klimacie ważnym poniedziałkowym wydarzeniem mogą być dane o cenach domów we wrześniu w Wielkiej Brytanii.

Z naszego punktu widzenia istotne będą doniesienia o płacach i zatrudnieniu w sierpniu. Prawdopodobnie jednak będą miały większy wpływ na rynek obligacji niż giełdę. Szybszy od spodziewanego wzrost płac neutralizowałby pozytywne znaczenie niższej od oczekiwanej inflacji w sierpniu.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)