Miała być konsolidacja i była, dokładnie tak jak kolega redakcyjny ,,byk" przewidziałw porannym komentarzu. Końcówka sesji należała jednak do niedźwiedzi.
Koniec kwartału przynosi prawie zawsze zadziwiające zakończenie. Wiadomo powszechnie, że fundusze dbające o naszą przyszłość, będą chciały poprawić wyceny swoich portfeli. Może się więc okazać, że słaby popyt w ciągu ostatnich dni jest efektem zbierania sił do tego co ma jutro nastąpić. Jeżeli mamy rację, to będzie oznaczać, że wzrosną nie tylko indeksy, ale również wartość obrotów.
Nie oznacza to jednak, że tak będzie rzeczywiście. Problem polega bowiem na tym, że OFE mają już bardzo duże zaangażowanie w akcjach. Sesja może mieć więc jutro bardzo gorący przebieg, a arbitrażyści będą bardzo zajęci. Inwestor jeśli nie chce się denerwować zawsze może "pograć" na innym rynku.
Dzisiejszy debiut Resbudu na głównym rynku GPW był bardzo udany. Niestety nie udało się jednak utrzymać ponad kreską kursu akcji aż do końca sesji. Słabe debiuty spółek na NewConnect raczej nie powinny odstraszyć dalszych chętnych od wejścia na ten rynek. Prezes Sobolewski jest w tym względzie największym optymistą ijuż liczy emitentów w tysiącach.
Multimedia Polska stawiająca na telewizję cyfrową zapewne wie co robi. Inwestorzy najwyraźniej mają przesyt kolejnych zapowiedzi spółki. Warimpex poinformował, że będzie budował w St. Petersburgu. Kurs akcji zaregował pozytywnie. Z kolei TP SA poraz kolejny domaga się dopłat do usługi powszechnej, a UKE zapewne po raz kolejny przemilczy całą sprawę.
Po bardzo dobrym początku indeksy zakończyły sesję na minusach. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3675 pkt., co oznacza spadek o 0,54 proc. Obroty na całym rynku nieco wzrosły i wyniosły ponad 1,5 mld zł.