Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Kaczmarek
|

Problemy BRIC wpłyną lekko na GPW

0
Podziel się:

Początek tygodnia na GPW może być przez to nieco nerwowy, szczególnie, że czwartkowo-piątkowe notowania w USA wskazują na możliwość kontynuacji spadków przez amerykańskie indeksy w pierwszych dwóch dniach bieżącego tygodnia.

Problemy BRIC wpłyną lekko na GPW

*Początek tygodnia na GPW może być przez to nieco nerwowy, szczególnie, że czwartkowo-piątkowe notowania w USA wskazują na możliwość kontynuacji spadków przez amerykańskie indeksy w pierwszych dwóch dniach bieżącego tygodnia. *

Za nami pomyślny tydzień na GPW. Rynek został ,,uratowany" przez kapitał zagraniczny, który skupił się przede wszystkim na największych bankach.

Poprawa w tym sektorze pomogła wszystkim indeksom i zmusiła wolny rodzimy kapitał do nieco aktywniejszych zakupów w porównaniu do poprzednich tygodni. Problemy nadal widać na szerokim rynku i gdziekolwiek pojawiają się próby odbicia, od razu widać podaż od zmuszanych do wyprzedaży TFI.

Na świecie tymczasem coraz poważniejsze problemy zaczyna odczuwać tzw. BRIC. Najpopularniejszy segment funduszy inwestujących w rynki wschodzące (Brazylia Rosja Indie Chiny) do niedawna równoważył słabe zachowanie się indeksów w Indiach i Chinach przez wysokie notowania w Brazylii i Rosji, w dużej mierze podtrzymywane przez sektor naftowy.

Tymczasem ostatnie wyraźne problemy na rynku ropy oraz wzrost ryzyka politycznego w Rosji coraz mocniej przeszkadzają pozostałym dwóm indeksom z BRIC-owej czwórki. To może zintensyfikować odpływ pieniądza od tych rynków, co dla GPW również nie jest najlepszą wiadomością. Pomaga nam to, że skala i korelacja przepływów do funduszy z naszego regionu i BRIC jest dość niska.

Ważniejszym czynnikiem jednak wydaje się być sam trend na ropie, którego kontynuacja przyniosłaby nam znacznie większe korzyści od problemów związanych z BRIC. Warto jednak zauważyć, że pierwszy poziom docelowy dla spadków ropy został w końcówce tygodnia osiągnięty i prawdopodobnie możemy w najbliższych dniach zanotować próby większego, wzrostowego odreagowania.

Jeśli chodzi o sytuację techniczną, to kluczowym oporem dla WIG20 pozostaje poziom 2670 punktów, czyli styczniowe minimum. Jego pokonanie otwiera drogę do poziomu 2735 punktów oraz do podażowej strefy 2810-2860 punktów.

Biorąc pod uwagę fakt, że przy poziomie 2670 punktów przebiega też linia trendu spadkowego, po pokonaniu tego oporu większe szanse przypisywałbym ruchowi do wyższego ze wspomnianym przeze mnie oporów. Za najszybsze wsparcie tymczasem służy piątkowy dołek 2559 punktów.

W bazowym scenariuszu nadal zakładam, że obecnie trwa korekta wzrostowa przed kolejną falą spadkową do 2100 punktów.

Ewentualne pokonanie 2670 punktów lekko zwiększa szanse na to, że dołek już mieliśmy za sobą, nadal jednak będzie to teza cechująca się niewielkim prawdopodobieństwem. Przed nami jeszcze wiele, wiele oporów do pokonania w celu zmiany trendu.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)