Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Kaczmarek
|

Przewaga sprzedających na Wall Street

0
Podziel się:

W piątek zakończyliśmy sezon publikacji raportów kwartalnych. Jako, ze oczekiwania rynku były dość niskie, znalazło się szerokie grono spółek, które nawet publikując wyraźnie gorsze wyniki niż rok temu, zyskały uznanie inwestorów.

Przewaga sprzedających na Wall Street

Biorąc pod uwagę skalę spadków kursów w trakcie tej bessy, takie zachowanie jest naturalne. Z drugiej strony niejedna spółka negatywnie rozczarowała wynikami, które okazały się być gorsze nawet od niskich oczekiwań rynkowych.

Najbliższe tygodnie powinny przynieść dalsze reakcje na te wyniki i prawdopodobnie większą przebudowę portfeli instytucjonalnych, co jest ułatwione przy aktualnych, nieco wyższych poziomach i zwiększonej płynności na rynku.

Jeśli spojrzymy na poszczególne indeksy, to ostatnie dni przyniosły nam niezbyt dobre wiadomości. Potencjał zwyżkowy kilku głównych indeksów mocno się skurczył, a WIG20 wygenerował wstępny sygnał do rozpoczęcia korekty. Na razie należy założyć, że indeks największych spółek wykona ruch do linii trendu, która przebiega obecnie koło 1730 punktów. Spadek poniżej powinien sygnalizować głębszą korektę, dla której zasięgi można ocenić na podstawie zniesień Fibonacciego całej fali wzrostowej - wynoszą one 1650, 1580 oraz 1500 punktów. Jeśli wspomniana linia trendu nie zostanie przełamana, powrócą nadzieje na wzrosty zgodnie z rozpoczętym w lutym trendem. Przy skutecznym pokonaniu styczniowego wierzchołka pierwszym zasięgiem będą okolice 2200 punktów.

Głównym czynnikiem zagrożenia jest rynek amerykański, gdzie tygodniowa świeczka wskazuje jednoznacznie na zdobycie przewagi przez sprzedających, co powinno schłodzić w najbliższym okresie nastroje na całym globalnym rynku akcji. Mimo dość spokojnej wstępnej reakcji GPW na te spadkowe sygnały, prawdopodobnie rozpoczęliśmy większą i bardziej złożoną strukturę spadkową, co mogą potwierdzić już najbliższe sesje.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)