Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Rekordy na GPW, reforma OFE i "trzęsienie ziemi" na Wall Street

0
Podziel się:

To tylko niektóre z najważniejszych wydarzeń rynkowych tygodnia. Szczegóły w komentarzu Money.pl.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Właśnie zakończony tydzień na giełdzie obfitował w sporą dawkę emocji. Poznaliśmy m.in. nazwisko nowego szefa Fed oraz szczegóły dotyczące reformy OFE. Rozpoczął się sezon wyników na Wall Street, a na GPW zadebiutował pierwszy chiński gracz. Podobny krok pod koniec października zrobi PKP Cargo. Tydzień przyniósł też wymierne korzyści dla posiadaczy akcji. Indeksy największych spółek z GPW zyskały blisko 4 procent. Najszerszy WIG osiągnął najlepszy wynik od ponad 5 lat.

Końcówka tygodnia na giełdzie w Warszawie była zdominowana przez kupujących akcje. Wczoraj WIG20 zyskał na wartości 3,5 procent przy obrotach przekraczających miliard złotych. Kurs przebił 2.450 punktów, dzięki czemu znalazł się na poziomie najwyższym od prawie czterech miesięcy. Dzisiaj wzrosty były kontynuowane, choć barierą nie do pokonania okazało się 2.500 punktów.

Wprawdzie chwilę przed 13:00 poziom ten został osiągnięty, ale już w drugiej część dzisiejszej sesji, po realizacji zysków przez część inwestorów, notowania ustabilizowały się w okolicach 2390 punktów. Ponad 5-letnie rekordy padły dziś za to w przypadku najszerszego indeksu WIG. W szczytowym momencie miał wartość 52.332 punktów.

Notowania indeksu WIG na przestrzeni ostatnich 6 lat Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród blue chipów najlepiej radziły sobie TVN, BRE i Eurocash, które zyskały ponad 4,5 procent. Medialnej spółce sprzyjała rekomendacja Deutsche Banku, który zalecił kupowanie papierów, wyceniając je na 17 zł. Na fixingu natomiast zawierano transakcje za 15,24 zł. Zadowolenia akcjonariuszy TVN-u nie mogli podzielać posiadacze papierów KGHM i PZU. Ubezpieczyciel był najsłabszym blue chipem nie licząc groszowego Boryszewa.

Wzrosty na GPW pokazują dużą siłę popytu, choć do zakupów akcji nie zachęcały dzisiejsze dane makroekonomiczne. Negatywnie zaskoczył bilans płatniczy Polski. W sierpniu deficyt na rachunku bieżącym mocno wzrósł. Zamiast prognozowanych minus 205 milionów euro, saldo ujemne wyniosło aż 719 milionów.

Oprócz twardych danych, w centrum uwagi polskich inwestorów był zaprezentowany wczoraj szczegółowy projekt zmian w OFE. Od 1 kwietnia 2014 roku przyszli emeryci będą mogli wybierać, czy w ramach drugiego filaru chcą oszczędzać na emeryturę w OFE, czy ZUS-ie. Na decyzję będą mieli trzy miesiące. Ciekawostką jest to, że OFE będą miały możliwość kupowania obligacji emitowanych przez BGK, które de facto konstrukcją nie różnią się od obligacji skarbu państwa. I tak państwo będzie musiało je spłacić, tyle że zobowiązania te nie będą wykazywane bezpośrednio jako dług krajowy. To nic innego jak _ kreatywna księgowość _.

Wychodząc za granicę, warto wspomnieć o zawodzie wynikami indeksu Uniwersytetu Michigan, który zamiast prognozowanych 76 punktów, przyjął wartość 75,2. Nie zniechęciło to amerykańskich graczy. Główne indeksy z Wall Street po dwóch godzinach zyskują 0,2 procent. Zielono jest też w ostatnich minutach handlu na parkietach zachodniej Europy. Skala wzrostów jest jednak nieco mniejsza od tego co obserwowaliśmy na GPW.

Trudne dobrego początki

Tak udanej końcówki tygodnia nie zapowiadały pierwsze dni. W poniedziałek sprzedający zdominowali zarówno europejskie jak i amerykańskie parkiety. WIG20 był blisko zejścia poniżej 2.350 punktów, które stanowią dolne ograniczenie ostatnich ruchów. Na kilkunastosesyjnych minimach były też takie indeksy jak DAX czy CAC40. Problemem numer jeden były przedłużające się negocjacje w sprawie amerykańskiego budżetu i problem limitu zadłużenia.

Tygodniowe notowania głównych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród najważniejszych danych tygodnia z Europy, mieliśmy podsumowanie PKB w strefie euro za drugi kwartał. Gorsze okazały się dane porównywane względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Zamiast hamowania na poziomie 0,5 procent mieliśmy spadek o 0,6 procent, co w poniedziałek nie wspierało giełdowych indeksów. Nieco lepiej wypadł drugi najważniejszy w tym tygodniu wskaźnik. Produkcja przemysłowa w Niemczech w sierpniu wzrosła o 1,4 procent, podczas gdy średnia rynkowych prognoz oscylowała w okolicy procenta.

Huśtawka nastrojów na Wall Street

Podobnie słabo w pierwszych dniach tygodnia wypadały amerykańskie indeksy. Dow Jones Industrial przebił nawet w dół okrągły poziom 15.000 punktów. Wszystko przez niepokoje związane z przedłużającym się patem politycznym w sprawie budżetu i kończącymi się pieniędzmi w ramach ustawowego limitu zadłużenia 16,7 bilionów dolarów.

Tygodniowe notowania głównych indeksów z Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Ten sam temat przyczynił się do obecnych wzrostów. W USA pojawiła się opcja krótkoterminowego podwyższenia limitu długu, co pozwoliłoby amerykańskim politykom kupić nieco czasu na kontynuowanie negocjacji. Optymizm wśród inwestorów wywołało też powołanie na stanowisko szefa Fed Janet Yellen. Wprawdzie oficjalnie obowiązki po Benie Bernanke przejmie dopiero z początkiem 2014 roku, jednak sam fakt, że jest ona uznawana za jednego z największych przedstawicieli grupy gołębi (czyli osób preferujących luźną politykę pieniężną, a więc i dalszego drukowania dolarów), wywołało wzrosty na giełdach.

Przysłoniło to nieco mniej pozytywną wymowę protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, zgodnie z którym większość członków Rezerwy Federalnej jest za rozpoczęciem wygaszania programu luzowania ilościowego jeszcze w tym roku i za całkowitym jego zamknięciem około połowy 2014 roku.

Dalej odczuwamy government shutdown

W związku z zamknięciem większości instytucji Federalnych kolejny tydzień inwestorzy nie mogą poznać najważniejszych danych makroekonomicznych. Właśnie dlatego wczoraj główną informacją sesji był zaskakujący odczyt na temat liczby osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych. Odczytana wartość mocno zaskoczyła i wyniosła 374 tysiące wobec prognozy 310 i wartości poprzedniej 308 tysięcy.

Bez problemów odbywają się za to publikacje raportów finansowych spółek. Sezon pozytywnie rozpoczął aluminiowy gigant - Alcoa, który pochwalił się, że w ostatnim kwartale jego zysk na akcję po wyłączeniu czynników jednorazowych wyniósł 11 centów. Tymczasem analitycy oczekiwali, że w przeliczeniu na akcję spółka zarobi 6 centów. Lepsze od prognoz były także przychody.

Karty odkryły też wielkie instytucje finansowe. Wells Fargo & Company w III kwartale 2013 roku zyskał 99 centów na akcję (prognoza: 97; rok wcześniej: 88 ), natomiast JPMorgan Chase & Co. zarobił na akcję: 1,42 dolarów (prognoza: 1,24; rok wcześniej: 1,40).

Na wyniki polskich spółek jeszcze trochę czasu poczekamy, ale póki co inwestorzy mogą ekscytować się zmianami w składzie polskich spółek giełdowych. PKP CARGO ogłosiło, że do tego zacnego grona dołączy 31 października. Inwestorzy indywidualni będą zapisywać się na akcje po cenie maksymalnej w wysokości 74 złotych za walor. Maksymalny zapis to 500 akcji. Drobni gracze mogą zatem zapisać się na akcje za kwotę 37 tysięcy złotych. Nowym graczem stał się już za to pierwszy reprezentant Chin - Peixin International Group.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)