Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ropa na poziomie 70 USD - cisza przed letnią burzą?

0
Podziel się:

Po dwudniowym okresie spadków ceny czerwcowych kontraktów terminowych na lekką słodką ropę crude ustabilizowały się na poziomie około 70 USD za baryłkę.

Po dwudniowym okresie spadków ceny czerwcowych kontraktów terminowych na lekką słodką ropę crude ustabilizowały się na poziomie około 70 USD za baryłkę.

Podczas gdy inwestorzy oczekiwali pobicia osiągniętego 24 kwietnia rekordowego szczytu 75,35 USD za baryłkę, zaskoczenie wywołała podana w środę informacja amerykańskiego Departamentu Energii o stanie zapasów surowca. W przeciągu tygodnia kończącego się 28 kwietnia zanotowano wzrost stanu zapasów o 1,7 mln baryłek (0,5%) do 346,69 mln baryłek, co stanowi poziom najwyższy od 29 maja 1998 roku. Przyrost wskaźnika był wyższy od rynkowych prognoz – podaż wzrosła o 5,3% w stosunku do wskaźnika zanotowanego rok temu.

Jednocześnie zapasy benzyny wzrosły w analogicznym czasie o 2,11 mln baryłek (1,1%) do 202,71 mln baryłek. Jest to pierwszy od 9 tygodni wzrost stanu zapasów paliwa.

Niepokojąca sytuacja w Iranie oraz innych miejscach związanych z wydobyciem ropy zeszła na drugi plan w obliczu danych dotyczących podaży. Niespodzianką w raporcie zaprezentowanym przez Departament Energii był również fakt, że zapotrzebowanie na benzynę liczone rok do roku praktycznie nie zmieniło się i kształtuje się na poziomie średnio ponad 9,1 miliona baryłek na dzień przez ponad 4 ostatnie tygodnie. Według ekspertów jednorazowa informacja nie powinna oznaczać zahamowania zwiększania się zużycia paliwa w USA, a jedynie oddaliła obawy o podaż surowca w związku ze zbliżającym się sezonem wakacyjnych wyjazdów, gdy to zużycie w najwyższym stopniu przyrasta.

Ceny ropy crude w okresie od 27 kwietnia do 2 maja zyskały na wartości ponad 3 USD po wcześniejszym osłabieniu wywołanym wzrostem stóp procentowych w Chinach, które są drugim co do wielkości konsumentem surowca na świecie, co wywołało obawy o schłodzenie rozpędzającej się w zawrotnym tempie gospodarki Państwa Środka i w efekcie przecenę na rynku towarowym.

Optymistyczne informacje dotyczące odbudowania się zapasów ropy za oceanem i związana z tym wyprzedaż, która pociągnęła cenę surowca poniżej 70 USD za baryłkę są według szacunków ekspertów jedynie korektą w długoterminowym trendzie wzrostowym. Dalszą obniżkę hamuje bowiem ciągła niepewność dotycząca możliwości zakłócenia dostaw ze strony krajów zaangażowanych w konflikty polityczne. Największy niepokój budzi spór państw zachodnich z Iranem na temat nuklearnego programu Teheranu. Co prawda przywódcy Iranu deklarowali kontynuację dostaw surowca na globalny rynek nawet w przypadku nałożenia na ten kraj międzynarodowych sankcji, jednak dalsza eskalacja konfliktu może doprowadzić do wstrzymania sprzedaży ropy na Zachód. Kolejnym punktem zapalnym jest Nigeria, gdzie lokalni rebelianci atakują instalacje naftowe zagranicznym koncernów w celu zwiększenia udziału miejscowej ludności w zyskach z wydobycia ropy. Ciągłe ataki doprowadziły do sytuacji w której Nigeria – największy afrykański producent ropy zmniejszyła
dostawy w tym roku o 25%.

giełda
wiadomości
komentarze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)