*Dzisiejsza sesja zakończyła się niewielkim wzrostem indeksu WIG20, który zyskał na zamknięciu 0,19 proc. *
Po słabym otwarciu w dalszej części dnia, do głosu doszli kupujący, co pomogło indeksom w odrobieniu strat z porannego otwarcia. Wczorajsze mocne spadki na Wall Street związane z fatalną publikacją indeksu ISM, obrazującego aktywność w sektorze usług w USA spowodowały, że dzisiejszą sesję warszawskie indeksy rozpoczęły od znacznych spadków. Indeks WIG20 na początku dnia utrzymywał się poniżej 2900 punktów i testował wsparcie w okolicy 2880 punktów. Porannej przecenie nie towarzyszyły duże obroty. Inwestorzy podobnie jak wczoraj nie ulegali chwilowym emocjom i w pośpiechu nie opuszczali rynku.
Dalsze godziny przyniosły systematyczną poprawę nastrojów na warszawskim parkiecie. Rosnące kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy oraz wzrosty na innych europejskich giełdach dały bykom pretekst do zaatakowania porannej luki. Indeks WIG20 znalazł się powyżej 2900 punktów i dalej zwyżkował. Inwestorom na GPW likwidacja porannej przeceny nie przychodziła tak łatwo, jak to miało miejsce na innych giełdach w Europie. Kupującym sił dodały raporty opublikowane przed sesją na Wall Street. Wydajność pracy w USA wzrosła w IV kwartale bardziej niż oczekiwano, natomiast koszty pracy spadły. Brak innych istotniejszych publikacji oraz polowanie inwestorów na dzisiejsze odbicie za Oceanem pomogły indeksowi dużych spółek zakryć poranną lukę.
Wzrosty na początku notowań na Wall Street dały inwestorom nadzieję, że nastąpi odreagowanie wczorajszych spadków przez amerykańskie indeksy. Taka sytuacja spowodowała, że indeksowi WIG20 udało się zakończyć dzień na plusie. Niewielkie spadki zanotowały indeksy mWIG40 oraz sWIG80, ale odrobienie większości strat z porannej prawie 3% przeceny należy uznać za sukces.
Obronione wsparcie oraz zakończenie dnia przez indeks WIG20 powyżej 2950 punktów może cieszyć. Po wczorajszej mocnej przecenie, rynek obronił się przed dalszymi spadkami. Sytuacja na giełdzie wciąż jest niepewna i nadal należy oczekiwać dużej zmienności. Dzisiejsza sesja na Wall Street może upłynąć pod znakiem odreagowania wczorajszych mocnych spadków. Przy takim scenariuszu jutrzejsze notowania na giełdach europejskich mogą zacząć się od wzrostów.
W ciągu dnia dużą rolę w dalszym kształtowaniu nastrojów na światowych parkietach odegrają: raport dotyczący liczby nowych bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA oraz publikacja indeksu podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym w grudniu w Stanach Zjednoczonych. Również jutro Bank Anglii oraz Europejski Bank Centralny podejmą decyzje w sprawie stóp procentowych, które powinny być zgodne z rynkowymi oczekiwaniami.