Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sławomir Koźlarek
|

Schematyczne zachowanie rynku akcji

0
Podziel się:

Komentowanie ostatnich sesji na GPW staje się zajęciem równie nudnym jak ich przebieg. Z wyjątkiem fałszywego wybicia w zeszłym tygodniu wszystkie sesje przebiegają według tego samego scenariusza: wzrost na otwarciu, powolne osuwanie się przez większą część sesji i podciągnięcie indeksu WIG 20 w końcówce notowań.

Komentowanie ostatnich sesji na GPW staje się zajęciem równie nudnym jak ich przebieg. Z wyjątkiem fałszywego wybicia w zeszłym tygodniu wszystkie sesje przebiegają według tego samego scenariusza: wzrost na otwarciu, powolne osuwanie się przez większą część sesji i podciągnięcie indeksu WIG 20 w końcówce notowań. Niestety, nie mogę oprzeć się wrażeniu, iż mamy do czynienia z konsekwentną dystrybucją akcji, a nasz rynek zaczyna być omijany przez kapitał operujący na emerging markets, czego dowodem mogą być dwie mocne sesje wzrostowe w Budapeszcie przy biernej postawie popytu w Warszawie. Z kronikarskiego obowiązku wypada odnotować 0.51% wzrostu WIG-u 20 wygenerowanego głównie dzięki nagłemu optymizmowi kupujących na fixingu na zamknięcie, przy dużym obrocie rzędu 950 mln zł.

Negatywnym bohaterem sesji wśród największych spółek był po raz kolejny bank PKO BP (-1.44%), który od kilku sesji zmaga się z gigantyczną i zadziwiająco konsekwentną podażą. Na minusie skończyły sesję także TPSA (-0.41%), Prokom (-1.95%), Kęty (-0.39%) i Softbank (-0.29%). Do wzrostu WIG-u 20 na zamknięciu przyczyniły się PKN Orlen (+1.19%), Pekao S.A. (+0.59%), Netia (+3.77%), Lotos (+1.57%), KGHM (+1.61%) i BPH (+0.86%). Na rynku mniejszych spółek największymi wzrostami popisały się Lubawa (+26.92%), Polna (15.39%), Bick (+13.33%), Best (+8.15%) i FAM (+6.72%), a więc spółki raczej z obrzeży głównego nurtu rynku.

Moją uwagę zwrócił także powracający pozytywny sentyment do producentów płytek ceramicznych, a więc branży omijanej ostatnio przez inwestorów. Szczyt historyczny zanotował dzisiaj kurs PBG (+2.54%) potwierdzając długoterminowy trend wzrostowy na rynku tych walorów.

Z perspektywy tygodnia można powiedzieć, iż chociaż po zeszłotygodniowym wybiciu z konsolidacji pozostało już tylko wspomnienie, to dzisiejsze zamknięcie na fixingu pozwoliło uniknąć jednoznacznie negatywnego wrażenia po mijającym tygodniu. Biorąc dużą poprawkę na niekoniecznie rynkową wartość indeksu WIG 20 po dzisiejszej sesji należałoby w przyszłym tygodniu oczekiwać próby kontynuowania tendencji wzrostowej. Obserwując codziennie przebieg sesji trudno przekonać się do takiego scenariusza, ponieważ notowania noszą raczej znamiona dystrybucji akcji, niż inicjatywy popytu.

Wydaje się, że podobny dylemat mają inwestorzy działający na rynku kontraktów terminowych, a wykresy WIG 20 i kontraktu na WIG 20 potwierdzają to zjawisko, ponieważ wnioski z analizy wykresu kontraktu terminowego są raczej negatywne. Osobiście z dużą ciekawością oczekuję notowań w przyszłym tygodniu, ponieważ zachowanie polskiego rynku akcji w ostatnim czasie jest coraz trudniejsze do prognozowania i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wartości indeksu WIG 20 nie zawsze odzwierciedlają rzeczywistą sytuację na rynku (np. zabawy kursem BPH na fixingu na zamknięcie).

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)