*Bardzo dobrze dla inwestorów posiadających akcje w swoich portfelach zakończyła się ostatnia sesja ubiegłego tygodnia. Wszystkie główne indeksy warszawskiej giełdy zyskały na wartości, a uwaga graczy w dalszym ciągu szczególnie koncentrowała się na spółkach największej kapitalizacji. *
Prym we zwyżkach wiodły spółki finansowe z literującymi od pewnego czasu akcjami PZU. Kroku liderom dotrzymywał również sektor surowcowy, z akcjami KGHM na czele.
Byki ponownie w grze
Z technicznego punktu widzenia na celowniku indeksu WIG ponownie znalazła się strefa oporu w okolicach poziomu 41,0-41,2 tys. pkt. (maksimum z 5 lipca br.). Analogicznie dla WIG20 jest to obszar w przedziel 2.250-2.300 pkt. (notowania indeksu największych spółek zniekształcone zostały jednak w ostatnim czasie w wyniku odcinania wysokich dywidend).
Zachód otrząsnął się z czwartkowej przeceny
W piątek równie dobrze zaprezentowały się główne parkiety Europy Zachodniej. Indeks niemieckiej giełdy DAX zyskał 3,93 proc., a gracze szybko zapomnieli o rozczarowaniu po wystąpieniu prezesa EBC. Źródłem poprawy nastrojów na światowym rynku akcji w drugiej części dnia były bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy.
Okazało się bowiem, iż w lipcu liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wyniosła aż 163 tys., tymczasem spodziewano się wyniku w okolicach 100 tys. Jest to największy przyrost etatów od 5 miesięcy. Stopa bezrobocia w lipcu wzorca do poziomu 8,3 proc. z 8,2 proc. w czerwcu. Dane zachęciły do zakupów akcji inwestorów na Wall Street.
Początek sesji za Oceanem był silnie wzrostowy, a w kolejnych minutach notowań, popyt przypieczętował swoją przewagę. Dodatkowo optymistyczny obraz wsparła publikacja indeksu ISM dla sektora usług, który wzrósł w lipcu do poziomu 52,6 pkt. z 52,1 pkt. Rynek tymczasem oczekiwał jego spadku do 52,3 pkt.
Dzisiaj wystąpienie szefa FEDu
Na dzisiaj i jutro w kalendarzu makro zaplanowane są wystąpienia publiczne Bena Bernanke. Jak zwykle w ostatnich czasie, przy tej okazji odżyła nadzieja na wzmiankę dotyczącą ewentualnego przeprowadzenia trzeciej rundy luzowania ilościowego. Wydaje się jednak, że szanse na taki scenariusz są obecnie niewielkie, szczególnie w obliczu piątkowych bardzo dobrych danych makro z amerykańskiego rynku pracy.
Rynki finansowe od pewnego czasu jednak korzystają na większej aktywności banków centralnych. Można zaobserwować zależność, iż porcja słabszych danych makro w połączeniu z działaniami _ werbalnymi _ ze strony przedstawicieli EBC, czy FEDu poprawiają klimat inwestycyjny na światowym rynku akcji.
Dodatkowo w zanadrzu banki centralne nadal posiadają możliwość wsparcia rynków nie tylko działaniami _ słownymi _, np. poprzez QE3, czy skup obligacji. Z naszego otoczenia w dniu dzisiejszym poznamy raport finansowcy banku PKO BP za II kwartału bieżącego roku.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach