Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Siódmy tydzień konsolidacji

0
Podziel się:

Piątkowa sesja w Warszawie odbywała się w specyficznym otoczeniu. W środę po zakończeniu sesji amerykańskich na Wall Street rozpoczął się sezon publikacji wyników kwartalnych.

Wyniki wchodzącej w skład DJIA spółki Alcoa okazały się lepsze od oczekiwań i w czwartek rynki europejskie rosły wyprzedzając zwyżki giełd amerykański. W efekcie piątkowy poranek nie mógł przynieść większych niespodzianek a brak ważnych danych makro i brak publikacji kolejnych raportów pozwolił graczom czekać bez emocji na otwarcie w USA.

W takim otoczeniu GPW próbowała pójść pod prąd i zaczęła dzień od zwyżek cen, które indeksowi największych spółek dodały około 0,4 procent. Niestety, na giełdach europejskich dominowało oczekiwanie i szybko na warszawski parkiet powróciła korelacja z rynkami otoczenia, wraz z którą pojawił się spadek aktywności i płaska konsolidacja mrożąca WIG20 przez większą część sesji. Starczy powiedzieć, iż około południa WIG20 znalazł się w rejonie czwartkowego zamknięcia, gdzie przespał do otwarcia na Wall Street. Finałem dnia jest wzrost indeksu o 0,3 procent z licznikiem obrotów pokazującym 1 mld złotych.

Znów liderem obrotu był bank Pekao, na który przypadło 350 mln. Kolejne dwie spółki - KGHM i PKO - zebrały na liczniku przeszło 400 mln, co oznacza, iż poza złotą trójką nie działo się wiele. W istocie dwa banki i producent miedzi dały przeszło 70 procent obrotu w WIG20 i przeszło 60 procent na całym rynku. Taka asymetria utrudnia ocenę techniczną sesji. Szczęśliwie drobna szpulka, która jest owocem dzisiejszych notowań, idealnie wpisuje się w obraz rynku bez trendu.

W szerszej perspektywie zamknięcie indeksu w okolicach 2211 punktów oznacza, iż po siedmiu tygodniach trendu bocznego wartość WIG20 wynosi ledwie ułamek mniej niż w końcówce sierpnia. Trend boczny jest czytelny, ale powoli powinien zmierzać ku końcowi. Na wykresie WIG20 pojawiło się zamknięcie pomiędzy linią tegorocznej fali wzrostowej a górnym ograniczeniem kreślonej konsolidacji. Oznacza to, iż miejsca na dryf bez konsekwencji technicznych jest coraz mniej i jeśli nie wydarzenia na rynkach otoczenia, to sama sytuacja techniczna, zmusi graczy do wykreowania wybicia z trendu bocznego. Technicy powiadają, iż długa konsolidacja powinna skończyć się dynamicznym wybiciem, na które wszyscy już czekają.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)