Jedynie nieliczne akcje mniejszych spółek zwróciły uwagę spekulantów, nie dając jednak okazji na większy zarobek. Choć kiepskie nastroje na zagranicznych parkietach już od początku notowań nie mogły pomóc walorom w Warszawie to jednak nasz rynek notując niespełna pół procentowy spadek należał przez cały dzień do najsilniejszych, opierając się dzięki niewielkiemu obrotowi głębszej przecenie. Oczekiwanie na spadki na początku tygodnia za oceanem związane z nowymi ostrzeżeniami odnośnie zamachów terrorystycznych na tamtejsze główne instytucje finansowe, paraliżowały przez niemal cały dzień przede wszystkim kupno największych spółek.
Wśród walorów z WIG20 jedynie PKNOrlen, KGHM oraz TPSA wykazywały więcej sił, lekko odbijając w końcowej części sesji i wyprowadzając główne indeksy w okolice piątkowego zamknięcia. Wciąż słaby był sektor bankowy z BRE Bankiem, który przed sesją podał nieco lepszy od oczekiwań wynik finansowy swojej działalności w drugim kwartale. Na szerszym rynku rosły między innymi odreagowujące ostatnią przecenę walory Ster-Projektu. Lepiej od rynku zachowywały się między innymi akcje Jutrzenki, Vistuli, Wawelu, Wólczanki oraz niedawnych debiutantów Elstar Oils, Inter Cars i DGA Z kolei wśród outsiderów znalazły się akcje Elektrimu, które spadły ponad trzy procent po doniesieniach o utrzymujących się kłopotach ze sfinansowaniem inwestycji w jednej z elektrowni będącej w posiadaniu warszawskiego holdingu.