Pomimo, że jeszcze na otwarciu indeks S&P500 ustanowił nowe minimum spadków, to już na kolejnej sesji nastroje diametralnie się zmieniły i przyniosła one dynamiczne odbicie.
W następnych dniach zmniejszyło się wprawdzie tempo zwyżki, jednak popyt nie poddawał się i ciągnął rynek do góry, tak że na koniec tygodnia znalazł się on najwyżej od 20 października. Jednym z najważniejszych elementów, który niewątpliwie pomógł popytowi była obniżka stóp procentowych przez Fed o 50 p.b.
Do tego doszły też nieco lepsze od oczekiwań niektóre amerykańskie wskaźniki makro, jak choćby dynamika PKB w III kwartale, czy zamówienia na dobra trwałe. W połączeniu z bliskością psychologicznego wsparcia w okolicach 850 pkt., były to wystarczające elementy, by byki, pomimo że w dalszym ciągu dość słabe zdobyły się na próbę odreagowania.
Z technicznego punktu widzenia o pierwsze próby zahamowania spadków pojawiły się już w I połowie października, co również można wiązać z obroną wspomnianego wsparcia. Od tego czasu na rynku ryzuje się względna konsolidacja, widoczna dość dobrze w ujęciu tygodniowym.
Indeks znajduje się właśnie w pobliżu jej górnego ograniczenia w rejonie 1000 pkt, a więc najbliższe sesje zapowiadają się niezwykle ciekawie. Popyt ma bowiem bardzo dobrą pozycję do testu, a ewentualne sforsowanie może otworzyć drogę dla dalszego wzrostu w krótkim terminie. Zakres konsolidacji daje spory potencjał dla poprawy, choć pozytywny sygnał powinien zostać potwierdzony.
*Nasdaq Composite - Powyżej pierwszych oporów *
Podobnie jak na innych giełdach, również na rynku technologicznym ostatni tydzień stał pod znakiem przewagi wzrostów. Podobnie jak w przypadku innych indeksów realnej gospodarki, wskaźnik Nasdaq Composite na początku okresu wyznaczył nowe dno zamknięcia, to jednak nie był to przekonujący pokaz siły podaży. Kolejne dni przyniosły wyraźniejsze odbicie potwierdzając przesilenie.
Powody były podobne, jak na większości innych parkietów - wsparciem stała się m.in. decyzja Fed, a także nieco lepsze dane makro. Następne sesje stały już pod znakiem przewagi podaży, a efektem było m.in. sforsowanie kilku pierwszych ważniejszych wsparć. Obecna sytuacja jest wprawdzie daleka od tego, by na jej podstawie przesądzać trwalszą zmianę kierunku, ale dzięki takiemu zachowaniu zwiększyły się szanse na poprawę w najbliższym czasie.
Po przebiciu pierwszych oporów, jak choćby linii spadków z II połowy września, popyt czekają w pobliżu kolejne bariery. Jedną z nich jest lokalny szczyt z 20 października na 1770 pkt. przy obecnych poziomach granica te jest w zasięgu byków, a przebicie, które nie jest bez szans otworzy drogę dla dalszych wzrostów. Nie można wykluczyć, że ich celem może być jeden kluczowych krótkoterminowych oporów, którym jest luka bessy w przedziale 1905-1947 pkt. W jej okolicach należy jednak liczyć się z większą aktywnością podaży.
Microsoft Word 9" /> Microsoft Word 9" />
FT-SE 100 - Brak mocniejszych rozstrzygnięć
Pomimo coraz częstszych opinii, że gospodarkę brytyjską dosięgła recesja, co zresztą zdają się potwierdzać również kolejne dane makro, w ostatnim tygodniu indeks FT-SE100 podążał śladem innych najważniejszych giełd światowych. Chociaż na otwarciu tygodnia nie udało się uniknąć nowych minimów, długie dolne cienie świec z 24 i 27 października, sugerowały większą aktywność popytu w rejonie 3700-3900 pkt.
Takie podejście znalazło potwierdzenie w kolejnych dniach, gdyż właśnie ten przedział stał się bazą dla wzrostowego odbicia. Dzięki temu można mówić o względnej stabilizacji, ale choć ma ona lekko pozytywną wymowę trudno jeszcze na jej podstawie definitywnie zakładać zakończenie spadków, nawet w krótkim terminie. Wskaźnik dotarł bowiem w pobliże górnego ograniczenia konsolidacji i dopiero jednoznaczne sforsowanie tej bariery może być impulsem dla dalszej poprawy w najbliższym czasie.
Przy obecnych poziomach rynku, kolejne testy są dość prawdopodobne, jednak na tej podstawie nie można jeszcze przesądzać przebicia. Można oczekiwać, że kolejne dni upłyną pod znakiem wyczekiwania na decyzje banków centralnych (m.in. BoE) w sprawie stóp procentowych i choć dominują oczekiwania na cięcie, to jednak nie zdejmie to raczej z rynku niepewności, a ta z kolei działać będzie raczej na korzyść podaży zachęcając ją do aktywniejszej obrony oporu.
Tym samym na razie trudno więc mówić o większych rozstrzygnięciach, ale zakładając pozytywny scenariusz kolejnym celem zwyżki w krótkim terminie może być ważna strefa ok. 4900-5150 pkt.
BUX - Przy mocnych oporach
Początek minionego tygodnia na parkiecie węgierskim przyniósł silny spadek indeksu BUX, ale jak się potem okazało, póki co był to ostatni akord mocnej przeceny. Z jednej strony zapowiedź pomocy dla przeżywającej duże kłopoty gospodarki, a z drugiej poprawa sentymentu na globalnych rynkach, akcji skutkowały dość mocnym odbiciem na kolejnych sesjach. To lekko poprawiło sytuację, choć trudno oczywiście zakładać na tej podstawie, że wszystkie ewentualne zagrożenia i negatywne czynniki są już uwzględnione w cenach.
Odreagowanie należy bowiem traktować jedynie w kategoriach korekty, a stosunkowo blisko znajdują się ważne opory, które będą dużym wyzwaniem dla byków, które jak należy oczekiwać nadal wykazywać będą dużą ostrożność.
Pierwszą z tych barier jest okno bessy w przedziale 13954-14461 pkt., które było testowane w II połowie tygodnia. Na razie wynik jest negatywny, choć przy obecnych poziomach możliwe są w najbliższym czasie kolejne próby przebicia. Wydaje, że to ograniczenie jest w zasiągu byków, jednak ewentualne przebicie niewiele zmieni krótkoterminowe perspektywy rynku. Ważniejszy opór znajduje się bowiem wyżej, a jest nim luka bessy w strefie 16879-17358 pkt.
Dodatkowym wzmocnieniem jest położone w pobliżu przebite dno z 18 września. Niewykluczone więc, że te okolice mogą w krótkim terminie stać się wystarczająca zaporą dla zwyżki.