Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Spadki na otwarciu, później może być lepiej

0
Podziel się:

O losach wtorkowej sesja na GPW w głównej mierze rozstrzygną impulsy napływające z giełd zagranicznych.

Spadki na otwarciu, później może być lepiej

*Wtorkowa sesja na GPW rozpoczęła się od spadków. Obserwowane wczoraj, dalsze pogorszenie nastrojów w Warszawie (WIG20 -3,55 proc.; WIG -2,68 proc.), wzmocnione dodatkowo dzisiejszą przeceną na azjatyckich giełdach, musiało przełożyć się na cofnięcie popytu na niższe poziomy cenowe. *

Szczególnie, że na rynkach finansowych ponownie zagościł strach, że sektor finansowy nie ujawnił jeszcze wszystkich trupów, jakie ma w swych szafach.

Na realizację podażowego scenariusza w sposób zdecydowany wskazuje sytuacja techniczna na wykresach indeksów WIG20 i WIG. Odbicie tych indeksów od szczytów z początku listopada 2008 roku, w połączeniu z odnowionymi w ostatnich dniach sygnałami sprzedaży, to oczywista zapowiedź testu październikowo-listopadowych dołków. A więc spadku WIG20 do 1547,15-1555,68 pkt., a WIG do 24852,95-25291,39 pkt. To co może w tej chwili pocieszać, to tylko fakt, że wciąż jeszcze nie ma silnych podstaw, żeby oczekiwać wybicia dołem obu indeksów z trwającej od 3 miesięcy szerokiej konsolidacji.

O losach wtorkowej sesja na GPW w głównej mierze rozstrzygną impulsy napływające z giełd zagranicznych. Inwestorzy z uwagą powinni obserwować przede wszystkim, powracających do gry Amerykanów. Zwłaszcza, że wtorek jest dla nich dniem szczególnym. Dziś bowiem będzie miała miejsce inauguracja prezydentury Baracka Obamy.

To może być źródłem poprawy nastrojów na Wall Street. Gdyby tak faktycznie było, to w miarę zbliżania się otwarcia sesji w USA, powinny się poprawiać również nastroje w Warszawie.

Pogorszenie klimatu inwestycyjnego sprawia, że publikowane dziś grudniowe dane o dynamice produkcji przemysłowej w Polsce, będą mieć wpływ na rynek akcji tylko wówczas, gdy będą gorsze od prognoz (-3,3 proc. r/r wobec -8,9 proc. w listopadzie). Lepsze dane pozostaną niezauważone.

Raport o grudniowej produkcji będzie mieć również znaczenie dla kształtowania się oczekiwań odnośnie wysokości obniżki stóp procentowych na najbliższym, styczniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Dane zauważalnie poniżej prognoz mogą przesądzić o cięciu na poziomie 75 punktów bazowych, co sprowadzi stopę referencyjną do 4,25 proc. Zgodne z prognozami lub lepsze od nich dane, będą przesłanką do ruchu o 50 punktów.

Razem z raportem o produkcji, Główny Urząd Statystyczny opublikuje grudniowe dane o cenach producentów (prognoza: 2 proc. r/r). Nie będą one jednak miały najmniejszego wpływu na sytuację na rynku akcji.

Potencjalny, aczkolwiek jedynie pośredni, wpływ na kształtowanie się nastrojów na GPW, może natomiast mieć publikacja niemieckiego indeksu ZEW (godz.11:00; prognoza: -42 pkt.) oraz wyników kwartalnych przez Johnson & Johnson.

ZOBACZ TAKŻE:

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)