Tym samym z technicznego punktu widzenia na wykresach głównych indeksów w USA nie zaszły żadne istotne zmiany. Nadal mamy do czynienia z przewagą strony popytowej, która utrzymuje indeksy amerykańskie na wysokich poziomach cenowych. Poprawiające się wyniki największej gospodarki świata oraz zapowiedzi utrzymania przez Fed polityki niskich stóp procentowych i kontynuacji w ograniczonym zakresie programów pomocowych dodaje otuchy posiadaczom akcji i gotówki. Ci pierwsi ich nie wyprzedają a ci drudzy dokupują w nadarzających się okazjach licząc na dalsze dyskontowanie przez rynek wyjścia tej gospodarki z głębokiego kryzysu.
Raczej bez zdecydowanych ruchów cenowych
Na naszym rynku wczoraj mieliśmy sytuację podobną do zachowania się indeksu Wig z wtorku. Wyższe otwarcie notowań dające nadzieję na podciąganie cen w górę, po czym zwiększona aktywność sprzedających sprowadza notowania poniżej otwarcia i sesja kończy się poniżej zamknięcia notowań z poprzedniego dnia.
W krótkim terminie na wykresie w układzie dziennym świecowym tego indeksu powstały dwie świece o podażowej wymowie. Obydwie jednak znajdują się powyżej wcześniejszej wzrostowej luki cenowej, która znajduje się w okolicy strefy cenowej 39.6-39.9 tys. punktów. To pierwsza krótkoterminowa strefa wsparcia. Jej ewentualne załamanie przybliży nas do testowania średnioterminowej linii trendu wzrostowego, która na dzień dzisiejszy znajduje się w okolicy poziomu 39 tys. punktów.
Wydaje się że obecnie rynek pozostanie przez najbliższe sesje w konsolidacji bez wyraźnego ruchu trendowego. Konsekwencje przekroczenia którejś z barier stref konsolidacji (39-41 tys. punktów ) byłyby dość poważne z punktu widzenia analizy wykresów dlatego rynek potrzebuje trochę czasu aby dojrzeć do takiej decyzji.