Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Kaczmarek
|

Sprzedający w przewadze

0
Podziel się:

Czwartkowe notowania przyniosły drugi z rzędu spadek na GPW. Mimo próby wzrostu na początku sesji, od południa na rynku zdecydowanie przeważała podaż.

Sprzedający w przewadze

Czwartkowe notowania przyniosły drugi z rzędu spadek na GPW. Mimo próby wzrostu na początku sesji, od południa na rynku zdecydowanie przeważała podaż, a główne indeksy straciły ostatecznie na wartości około 1%.

Na szerokim rynku spekulacyjne szaleństwo przeskoczyło z grupy spółek związanych z Romanem Karkosikiem na akcje spółek NFI. Dzięki małej kapitalizacji wielu z tych funduszy, są one doskonałym celem dla dość aktywnych w ostatnim okresie spekulantów.

Statystyka całego rynku wskazuje na wyraźną, choć nie oszałamiającą przewagę strony podażowej - choć spadki dotknęły 55% spółek, co trzeci walor zakończył notowania powyżej środowego zamknięcia.

Dość zaskakującą informacją opublikowaną w trakcie sesji była decyzja Narodowego Banku Czech o obniżce stóp procentowych. Powodem jest nie tyle zmniejszenie się ryzyk inflacyjnych, co próba walki o słabszą koronę, której duża siła jest problemem dla nastawionej na eksport gospodarki naszych południowych sąsiadów.

Decyzja jest na pewno odważna i ryzykowna, pokazuje jednak jak dużym problemem może być szybka zmiana kursu walutowego - wyniki kwartalne wielu polskich spółek są zresztą równie dobrym tego przykładem.

Sytuacja techniczna po czwartkowych notowaniach nieco się wyklarowała. W wyniku zapełnienia luki hossy rynek potwierdził swoje pro-spadkowe zapędy sygnalizowane na sesji środowej. W obecnej chwili należałoby zakładać kontynuację tych zniżek w stronę 2580 lub 2540 punktów.

Bardzo dobre, lecz zgodne z oczekiwaniami wyniki PKO PB za II kwartał nie zmienią prawdopodobnie ogólnego sentymentu. Mimo możliwej walki popytu w końcówce tygodnia, krótkoterminowy trend spadkowy został obrany i to sprzedający znowu kontrolują sytuację na naszym parkiecie.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)