Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Strach ma wielkie oczy

0
Podziel się:

Obawy związane z treścią publikacji trzech wariantów dotyczących przyszłości OFE spowodowały ostrą przecenę rynku terminowego na otwarciu środowej sesji.

Strach ma wielkie oczy

Wyprzedaż dotyczyła również rynku akcji, jednak reakcja inwestorów w przypadku rynku spot była bardziej wstrzemięźliwa. Kiedy natomiast okazało się, iż całkowity demontaż funduszy emerytalnych nie wchodzi w grę, kursy odreagowały w górę.

Wysoka zmienność nastrojów w pierwszej fazie sesji

Niepokoje związane z zapowiadaną od kilku dni publikacją raportu dotyczącego OFE znalazły odzwierciedlenie w wyraźnie spadkowym początku sesji na rynku akcji. W dół ponownie skierowały się akcje dużych spółek, a podaż nie popuściła również segmentowi małych i średnich spółek. Środowa sesja nie miała jednak jednostronnego przebiegu. Kiedy okazało się, iż OFE w dalszym ciągu będą funkcjonowały, jednak w ograniczony sposób, GPW odrobiła większą część strat.

W sytuacji pozostającej niepewności gracze preferowali duże płynne walory. Dość dobrze na tle rynku zaprezentował się sektor bankowy. Dla przykładu akcje PKO BP i Pekao S.A. ostatecznie zyskały na wartości. Popyt słabsze zainteresowanie wyraził natomiast wobec mniej płynnego segmentu mid i small caps, choć i w tym przypadku w drugiej połowie sesji, kursy zostały podciągnięte w górę.

Zachód powinien pomóc nam odrobić część strat

Podczas, gdy GPW, w pierwszych dniach tygodnia musi unieść ciężar niepewności związanej z OFE, rynki akcji Europy Zachodniej oraz Wall Street odreagowują w górę. Indeks DAX w dniu wczorajszym zyskał 1,66% i podchodzi pod poziom 8 tys. pkt. Na tą chwilę trudno jednoznacznie ocenić, czy krótkoterminowe umocnienie rynku to preludium do powrotu rynku byka, jednak wydaje się, iż jest szansa na utrzymanie dobrych nastrojów przynajmniej do końca tego tygodnia.

Dobrym zakończeniem miesiąca, kwartału oraz półrocza powinni być również zainteresowani inwestorzy instytucjonalni operujący na GPW. Zakładając taki scenariusz, można oczekiwać, iż krajowy popyt powinien być zainteresowany wykorzystaniem dobrego klimatu inwestycyjnego na świecie. Dla indeksu WIG najbliższą strefę oporu wyznaczają poziomy 45,5-46,0 tys. pkt. Analogicznie dla WIG20 oporem dla potencjalnego odbicia w górę jawi się obszar 2.300-2.330 pkt.

W USA poszukiwane słabe dane makro

Wczoraj dość dobrze zaprezentował się amerykański rynek akcji. Inwestorzy przystąpili do odrabiania strat, a zachętą do kupowania akcji było lokalne wyprzedanie rynku oraz zmniejszenie obaw rychłego wygaszenia luzowania ilościowego przez FED. Wpływ na lepsze nastroje związane z przyszłością QE3 miały słabe dane makro. Chodzi tu przede wszystkim o publikację dynamiki PKB za I kw. 2013 r.

Z trzeciej estymacji wynika, iż w pierwszych trzech miesiącach tego roku gospodarka amerykańska rozwijała się tempie 1,8%, podczas, gdy spodziewano się wzrostu o 2,4%. Głównym powodem okazała się rewizja wydatków konsumentów na usługi (z poziomu 3,1% do 1,7%), co wpłynęło na obniżkę wzrostu całkowitego PKB o 0,6 procenta. Indeks S&P500 dzięki wczorajszej zwyżce znalazł się w okolicach poziomu 1.600 pkt. Lokalnie, z technicznego punktu widzenia mogą pojawić się jednak problemy ze sforsowaniem strefy 1.600-1.620 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)