. Lekkie ożywienie przyniosła popołudniowa część sesji, ale niewielki popyt przyszedł dopiero w ostatniej godzinie i był raczej bardzo selektywny, także nie należy traktować go poważnie.
Obroty na rynku notowań ciągłych z ledwością przekroczyły poziom 100 mln zł. Indeksy giełdowe zanotowały bardzo niewielkie spadki, co zupełnie nie zmienia ich sytuacji technicznej. Zatem ani najbliższe opory ani wsparcia nie są obecnie zagrożone. Wzrostowa tendencja jaka dominuje wciąż na giełdach amerykańskich czy europejskich stwarza bardzo dobre uwarunkowania dla popytu, jednak widać że pomimo tego brak jest wciąż sił do mocniejszego uderzenia.
Bardzo dobra koniunktura trwa zaś na rynku pierwotnym. Kolejny udany debiut na warszawskim parkiecie z pewnością zostawi swój pozytywny ślad. Prawa do akcji sprzedawanej niedawno po 22 zł Śnieżki zadebiutowały na warszawskim parkiecie z ponad 15 % przebitką po 25,40 zł. W miarę upływu czasu popyt na papiery rósł, a wraz z nim cena PDA. Pierwsza sesja zakończyła się ponad 21% powyżej ceny emisyjnej a wymiana wyniosła prawie 400 tysięcy sztuk. Bardzo aktywny handel zaraz po debiucie jest bardzo charakterystyczny i świadczy raczej o sporym zainteresowaniu spółką niż o dystrybucji akcji. Zmiany kursów największych spółek nie były zbyt istotne. Nieco słabiej zachowywała się sektor IT, zwłaszcza Comarch i Prokom, nieco lepiej sektor bankowy na czele z BPH. Wyjątkiem był tutaj BZWBK, którego kurs spadł na stosunkowo wysokim wolumenie o 1,8%. Marazm powinien utrzymać się na rynku do końca tego tygodnia.
