*Poniedziałek na GPW nie dostarczył zbyt wielu emocji inwestorom a wczorajszą sesję można określić jako _ nudną _. *
Słabsze otwarcie i spadek indeksu największych spółek do poziomu 2410 punktów uaktywniły nieco stronę popytową, jednak zapał do kupowania akcji nie był na tyle silny by zbliżyć się do poziomu piątkowego zamknięcia. O niewielkiej aktywności inwestorów świadczą chociażby obroty - te dla całego rynku wyniosły zaledwie 819 mln zł. Przy takiej aktywności trudno oczekiwać znaczących rozstrzygnięć. Przebieg dzisiejszej sesji może być podobny do wczorajszej sesji - również we wtorek zabraknie publikacji ważniejszych danych makro, które mogłyby wpłynąć na zachowania inwestorów.
Scenariusz dzisiejszych notowań zakłada więc _ neutralne _ otwarcie a ewentualny spadek indeksu największych spółek nie powinien sprowadzić indeksu WIG 20 poniżej przedziału 2410 - 2400 punktów. Dopiero jego pokonanie mogłoby moim zdaniem sprowadzić indeks _ blue-chipów _ do poziomu 2380 punktów. Ewentualna zwiększona aktywność _ byków _ napotka na opór przy poziomach 2430 i 2450 punktów.
Z ciekawą sytuacją mamy do czynienia na rynku walutowym i surowców - po osiągnięciu rekordowych poziomów przez złoto i kurs EUR/USD, mamy do czynienia z ponownym umocnieniem amerykańskiej waluty. Może być to efekt wystąpienia szefa FED Bena Bernanke który ponownie stwierdził, że stopy procentowe w USA na obecnym poziomie pozostaną przez dłuższy czas - to z kolei znacząco zwiększa atrakcyjność najbliższej oferty (rekordowej pod względem kwoty) amerykańskich obligacji skarbowych.